Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska EPA zarzuciła grupie Fiat Chrysler Automobiles stosowanie oprogramowania, które
pozwala przekraczać normy emisji spalin przez ok. 104 tys. pojazdów z dieslami. Agencja stwierdziła, że zamontowanie i ukrycie „oprogramowania sterującego pracą silników w lekkich furgonetkach Jeep Grand Cherokee i Dodge Ram 1500, z 3-litrowymi silnikami, z lat modelowych 2014-16, sprzedanymi w Stanach” narusza ustawę Clean Air Act. Według EPA, to oprogramowanie zwiększyło emisję tlenków azotu.
Resort sprawiedliwości współpracuje z EPA w tej sprawie. Prokurator generalny Eric Schneiderman oświadczył, że jest głęboko zaniepokojony dowodami przedstawionymi przez EPA.
— Jesteśmy dumni z wiodącej roli w śledztwie ws. Volkswagena. Nie możemy i nie będziemy tolerować działań jakiejkolwiek z firm, które zmierzają do łamania ustaw o środowisku i skażania powietrza, którym oddychamy. Będziemy więc prowadzić śledztwo ws. zarzutów wobec Fiata Chryslera i jesteśmy gotowi pracować z partnerami tak stanowymi, jak i federalnymi dla zapewnienia, by wszelkie naruszenia były ścigane w pełnym zakresie prawa — oświadczył.
FCA odrzuca zarzuty
FCA oświadczyła, że jest rozczarowana działaniem EPA i oświadczyła, że jej silniki są „wyposażone w najnowocześniejsze zrządzenia kontroli emisji spalin”.