Mazda 3 2.0 SKYACTIV-G: Kompakt na długie podróże

„Dostanie pan nasz najlepiej sprzedający się model – dwa litry, 120 koni.” Tak szefowa parku prasowego Mazdy zapowiedziała mi spotkanie z kompaktową trójką. Dwa litry?

Publikacja: 24.10.2018 13:38

Mazda 3 2.0 SKYACTIV-G: Kompakt na długie podróże

Foto: fot. Mazda

Rzut okiem na kalendarz. Nie. Nic się nie zmieniło. Nie przeniosłem się w przeszłość. Jest rok 2018 r. Skoro tak, to 120-konny silnik w kompakcie powinien przecież być trzycylindrowym maleństwem o pojemności najwyżej 1,2 litra, a jeszcze lepiej chudziutką litrówką. Z turbiną (albo i dwoma) i systemem „Eko Mega Pro Plus”, dławiącym moc o przynajmniej połowę. A tu mamy całe dwa litry. Bez turbiny. Co się dzieje?

""

fot. Krzysztof Galimski

moto.rp.pl

Nic się nie dzieje. To filozofia Mazdy, której firma trzyma się z żelazną konsekwencją. Right sizing oznacza, że silniki nie powinny być zbyt małe czy jakoś specjalnie wysilone. Mają mieć „właściwy” rozmiar. I absolutnie żadnych turbin, sprężarek czy systemów odłączających cylindry. Jak za dobrych, dawnych czasów.

""

fot. Krzysztof Galimski

moto.rp.pl

Niczego z „dawnych lat” nie ma za to w sylwetce pojazdu. Trudno spotkać kogoś, komu obecna linia Mazdy by się nie podobała. To bardzo ładne samochody, i kompaktowa trójka nie jest tu żadnym wyjątkiem. I choć szczytem osiągnięć japońskich stylistów jest czterodrzwiowy sedan, to i pięciodrzwiowemu hatchbackowi niczego nie brakuje.

CZYTAJ TAKŻE: Łukasz Paździor, dyrektor zarządzający Mazda Motor Poland: Idziemy pod prąd

""

fot. Krzysztof Galimski

moto.rp.pl

Wykończenia wnętrza jest bardzo staranne, a użyte materiały –  wystarczająco dobrej jakości. Może jest tylko trochę zbyt ciemno, ale to jedyny zarzut, jaki można tu mieć. A i to trochę na siłę, bo wnętrze jest też mądrze rozplanowane. Do ergonomii prawie nie można się przyczepić. Jest tylko jeden element, który można by poprawić. Znajdujący się po lewej stronie cyfrowy obrotomierz jest zbyt mały i w praktyce się z niego zupełnie nie korzysta. Za to system multimedialny jest jasny, logiczny i bardzo prosty w obsłudze. Z niewiadomych tylko powodów japońscy inżynierowie zdecydowali, że monitor można obsługiwać dotykowo, ale tylko na postojach. W trakcie jazdy trzeba używać specjalnego pokrętła.

CZYTAJ TAKŻE: Mazda MX-5: Czekaliśmy na to prawie 30 lat

Kokpit szczelnie otula kierowcę i pasażera. Nie jest ciasno, ale specjalnie przestronnie też nie. Na tylnej kanapie nie powinno się sadzać osób mających więcej niż 180 cm wzrostu. 364 litrowy bagażnik można uznać za wystarczający. Jego niewątpliwą zaletą jest uzyskanie zupełnie płaskiej podłogi po złożeniu tylnej kanapy. Wadą – trochę zbyt wysoki próg.

""

fot. Krzysztof Galimski

moto.rp.pl

Kompaktowa Mazda, mimo względnie niewielkiej mocy, przyspiesza równo i sprawnie. To zasługa nie tyle mocy, ale całkiem solidnego momentu obrotowego wynoszącego 210 Nm. Dlatego osiągi są całkiem niezłe – 8,9 sekundy do „setki” i prędkość maksymalna 196 km/h to bez wątpienia solidny wynik. Dodatkowo, całkiem sprawnie nabiera prędkości już od niskich obrotów, przez co zwykle nie trzeba redukować biegów przy wyprzedzaniu na trasie. Jeszcze lepsze wrażenie sprawia sześciobiegowa, manualna skrzynia o krótkim, sportowym skoku. Także komfort jazdy jest jednym z lepszych w klasie. Nisko zamontowane fotele są bardzo wygodne, a resorowanie dobrze wybiera wszelkie nierówności naszych dróg.

CZYTAJ TAKŻE: Mazda MX-5 RF: Stworzona, by cieszyć

Małe silniki mają w założeniu być ekologiczne i oszczędne. Skoro tak, to dwulitrowy motor Mazdy powinien chłeptać benzynę jak szalony. Ale nic z tych rzeczy. Faktyczne spalanie w mieście było niewiele wyższe od deklarowanych przez producenta 6,5 litra na 100 km. Konkretnie o nieco ponad pół litra. Przy niezbyt delikatnym obchodzeniu się z gazem, wchodziło na 7,6 litra na 100 km. Całkiem nieźle.

""

fot. Krzysztof Galimski

moto.rp.pl

Mazda 3 nie jest najbardziej praktycznym z dostępnych na rynków kompaktów. Na pewno jednak daje dużą przyjemność z podróżowania. Czułem się w nim na trasie równie dobrze, jak w o wiele większym i kilkukrotnie droższym pożeraczu kilometrów.

Mazda 3 2.0 SKYACTIV-G 120 KM

Wymiary (długość, szerokość, wysokość cm)446/179/145
Rozstaw osi (cm) 270
Silnik 4 cylindrowy, 1998 ccm
Moc 120 KM (88 kW) przy 6000 obr/min
Maks. moment obrotowy210 Nm przy 4000 obr/min
Prędkość maks. (km/h)196
Przyspieszenie 0-100 km/h w s. (AT-8)8,9
Zużycie paliwa (dane producenta, miasto, trasa, mieszany) l/100 km6,5/4,3/5,1
Pojemność bagażnika (l)364
cena od (Sky MOTION)74,9 tys. zł

Rzut okiem na kalendarz. Nie. Nic się nie zmieniło. Nie przeniosłem się w przeszłość. Jest rok 2018 r. Skoro tak, to 120-konny silnik w kompakcie powinien przecież być trzycylindrowym maleństwem o pojemności najwyżej 1,2 litra, a jeszcze lepiej chudziutką litrówką. Z turbiną (albo i dwoma) i systemem „Eko Mega Pro Plus”, dławiącym moc o przynajmniej połowę. A tu mamy całe dwa litry. Bez turbiny. Co się dzieje?

Pozostało 90% artykułu
Za Kierownicą
Nissan e-4ORCE: Coś więcej niż napęd na cztery koła
Za Kierownicą
Defender Experience: Coś więcej niż terenowa przygoda
Za Kierownicą
Porsche 911 Dakar RED58 Special: Uszanowanie, panie Sobiesławie
Za Kierownicą
Ford Transit Trail: Dostawczak z twarzą Raptora
Za Kierownicą
Volkswagen ID. Buzz: Wyjątkowość całości