Reklama

Amerykanie mają zaskakujący pomysł. Koniec z systemem "start-stop" w samochodach

„Wszyscy tego nienawidzą”. Tak komentuje Lee Zeldin, szef Amerykańskiej Agencja Ochrony Środowiska pomysł zniesienia montowanego w samochodach systemu „start-stop”.

Publikacja: 17.05.2025 10:36

Lee Zeldin, szef Amerykańskiej Agencja Ochrony Środowiska ma pomysł zniesienia montowanego w samocho

Lee Zeldin, szef Amerykańskiej Agencja Ochrony Środowiska ma pomysł zniesienia montowanego w samochodach systemu "start-stop".

Foto: AdobeStock

System „start-stop” w samochodzie od zawsze był kontrowersyjny. Technologia, która wyłącza silnik samochodu w określonych sytuacjach, np. na czerwonym świetle, została pierwotnie wprowadzona w celu oszczędzania paliwa, a tym samym zmniejszenia emisji zanieczyszczeń. Podczas gdy wcześniejsze modele samochodów z rozrusznikiem z kołem zębatym działały dość rustykalnie, technologia start-stop w nowocześniejszych samochodach z rozrusznikami-generatorami działa bardziej dyskretnie, ale mimo to przez bardzo wielu kierowców ta technologia jest podczas jazdy deaktywowana.

Czytaj więcej

Trump obniża cła na brytyjskie samochody. Reszta świata czeka na rozwój wydarzeń

Lee Zeldin został mianowany szefem EPA (United States Environmental Protection Agency, czyli Agencja Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych) przez prezydenta Donalda Trumpa w styczniu 2025 r. Konserwatywny, prawicowy polityk znany jest ze swojego zainteresowania deregulacją gospodarczą. EPA jest niezależną agencją federalną w USA odpowiedzialną za ochronę środowiska i regulację emisji. Krótko mówiąc, gdy szef tej agencji robi wpis na platformie społecznościowej X o systemie „start-stop”: „Wszyscy go nienawidzą”, to ma to swoją wagę. W tweecie, który został już wyświetlony ponad osiem milionów razy, pisze: „Technologia start-stop: Twój samochód zatrzymuje się na czerwonym świetle, aby firmy mogły otrzymać trofeum za swoje zaangażowanie w działania na rzecz klimatu. EPA zatwierdziła to i wszyscy tego nienawidzą, więc naprawmy to”.

Nowy kierunek USA: ograniczyć przepisy dotyczące ochrony środowiska

Nie jest na razie jasne, co dokładnie szef EPA ma na myśli, mówiąc o „naprawie”, ale media w USA zakładają, że skutkiem tej zmiany będzie zniesienie technologii start-stop lub co najmniej dezaktywacja tego systemu w samochodach dostępnych na rynku amerykańskim. Inicjatywa Zeldina wpisuje się w ogólną linię jego kierowania EPA: należy ograniczyć przepisy dotyczące ochrony środowiska, zmniejszyć biurokrację i wzmocnić konkurencyjność krajowego przemysłu. Zniesienie automatycznego systemu start-stop symbolizuje nowy kierunek amerykańskiej polityki ochrony środowiska. Lee Zeldin krytykuje tę technologię, twierdząc, że wprowadzono ją głównie po to, aby zapewnić producentom samochodów punkty za ochronę środowiska, bez osiągnięcia znaczącej redukcji emisji.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Elektryczny pick-up Bezosa kosztuje 94 tys. zł. Auto staje się hitem

System „start-stop” w samochodzie od zawsze był kontrowersyjny. Technologia, która wyłącza silnik samochodu w określonych sytuacjach, np. na czerwonym świetle, została pierwotnie wprowadzona w celu oszczędzania paliwa, a tym samym zmniejszenia emisji zanieczyszczeń. Podczas gdy wcześniejsze modele samochodów z rozrusznikiem z kołem zębatym działały dość rustykalnie, technologia start-stop w nowocześniejszych samochodach z rozrusznikami-generatorami działa bardziej dyskretnie, ale mimo to przez bardzo wielu kierowców ta technologia jest podczas jazdy deaktywowana.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Tu i Teraz
Mniej opon z Polski. Dębica ogranicza produkcję
Tu i Teraz
Długi sierpniowy weekend na drogach - tragiczny bilans
Tu i Teraz
Wielki powrót do koncernu. Nowe modele grupy Stellantis będą wyglądały inaczej
Tu i Teraz
Kolejny odcinkowy pomiar prędkości w Polsce. Znowu na autostradzie A4
Tu i Teraz
Lamborghini zwleka z elektrycznym Urusem. Hybrydy priorytetem
Reklama
Reklama