Tesla Cybertruck eksplodowała przed hotelem Trumpa w Las Vegas

Tesla Cybertruck eksplodowała i stanęła w płomieniach tuż przed wejściem do Trump International Hotel w Las Vegas. Zginęła osoba, która znajdowała się w samochodzie. Rannych zostało kilka innych osób, które w momencie eksplozji przebywały w pobliżu samochodu.

Publikacja: 02.01.2025 01:07

Płonąca Tesla przed hotelem w Las Vegas

Płonąca Tesla przed hotelem w Las Vegas

Foto: Alcides Antunes/via REUTERS

Jak podaje NBC News, powołując się na policję, aktualnie zdarzenie jest badane jako możliwy atak terrorystyczny. Do takiego obrotu sprawy przyczynił się sam Elon Musk, szef Tesli i główny doradca Trumpa, który napisał na platformie X, że eksplozja nie miała nic wspólnego z samochodem. „Eksplozja nie ma związku z samochodem. Wszystkie dane telemetryczne auta pojazdu były poprawne. Zarówno ten Cybertruck, jak i (użyty przez zamachowca) (...) F-150 w Nowym Orleanie, zostały wypożyczone od Turo (firma zajmująca się wypożyczaniem samochodów – red.). Być może są w jakiś sposób powiązane" — oświadczył miliarder.

Wcześniej Kevin McMahill, szeryf policji metropolitalnej hrabstwa Clark/Las Vegas, powiedział na konferencji prasowej, że policja otrzymała zgłoszenie o eksplozji w hotelu Trump International około 8:40 czasu lokalnego. „Poinformowano nas, że Cybertruck podjechał pod hotel. Zauważono dym wydobywający się z samochodu, a następnie nastąpił wybuch pick-upa” - skomentował McMahill. Zastępca szefa straży pożarnej hrabstwa Clark, Thomas Touchstone, relacjonował, że gdy ratownicy zaczęli gasić pożar „zorientowali się, że wokół pojazdu znajdowało się wiele osób z obrażeniami”.

Czytaj więcej

Nowy cud Elona Muska. Wszystko o Tesli Cybertruck

Siedem osób rannych po eksplozji Tesli Cybertruck w Las Vegas

W zdarzeniu miało zostać rannych siedem osób, z czego dwie zostały przewiezione do szpitala. Obrażenia doznane przez rannych nie zagrażają ich życiu. Na konferencji prasowej szeryf poinformował, że organy ścigania w Las Vegas są świadome ataku w Nowym Orleanie, w którym zginęło 10 osób, a ponad 30 zostało rannych, po tym jak mężczyzna wjechał samochodem w tłum, a następnie strzelał do policjantów. Również ten atak jest badany jako potencjalny akt terroru.

Jak podaje NBC News, powołując się na policję, aktualnie zdarzenie jest badane jako możliwy atak terrorystyczny. Do takiego obrotu sprawy przyczynił się sam Elon Musk, szef Tesli i główny doradca Trumpa, który napisał na platformie X, że eksplozja nie miała nic wspólnego z samochodem. „Eksplozja nie ma związku z samochodem. Wszystkie dane telemetryczne auta pojazdu były poprawne. Zarówno ten Cybertruck, jak i (użyty przez zamachowca) (...) F-150 w Nowym Orleanie, zostały wypożyczone od Turo (firma zajmująca się wypożyczaniem samochodów – red.). Być może są w jakiś sposób powiązane" — oświadczył miliarder.

Tu i Teraz
Kolejny problem dla motoryzacji. UE chce zakazać używania włókna węglowego
Tu i Teraz
Mercedes po cichu zmienił swój logotyp. Gwiazda ma nowy kształt i blask
Tu i Teraz
Cła Trumpa zbliżyły Unię Europejską i Chiny. Wizja końca ceł na elektryki
Tu i Teraz
Skoda w wyjątkowy sposób obchodzi swoje 130 urodziny
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tu i Teraz
Nie tylko elektromobilność. Kia opracowuje nowy modułowy 4-cylindrowy silnik spalinowy