Carlos Tavares, dyrektor generalny grupy Stellantis, rezygnuje ze stanowiska. Koncern poinformował, że decyzja wchodzi w życie natychmiast. Oficjalne oświadczenie mówi o „niezgodności wizji” między Tavaresem a zarządem, choć kontekst wskazuje na inne czynniki: spadające zyski, problemy sprzedażowe, zwłaszcza na rynku amerykańskim, oraz krytykę ze strony inwestorów i dealerów.

Czytaj więcej

Przywrócą do oferty wycofany model. Nowy pomysł Jeepa

„Rada dyrektorów firmy pod przewodnictwem Johna Elkanna przyjęła dziś (w niedzielę 1 grudnia – red.) rezygnację Carlosa Tavaresa ze stanowiska dyrektora generalnego ze skutkiem natychmiastowym” – napisał w oświadczeniu koncern Stellantis. Koncern zrzesza 15 marek motoryzacyjnych m.in. Alfę Romeo, Chryslera, Citroena, Fiata, Jeepa, Maserati, Peugeota czy Opla. W oświadczeniu jasno wskazano, że powodem odejścia Tavaresa była niezgodna wizja z zarządem w nieokreślonych kwestiach. Inwestorzy, dealerzy i związki zawodowe już od dłuższego czasu krytykowali Tavaresa. Chodziło głównie o spadającą sprzedaż, przestarzałą ofertę modeli w USA. Również w Europie udział grupy w rynku spadał, w tym również na kluczowych rynkach jak np. we Francji.

Carlos Tavares po wielu kontrowersjach odchodzi ze skutkiem natychmiastowym ze Stellantis

„Nasze podziękowania należą się Carlosowi Tavaresovi za lata oddanej służby i rolę, jaką odegrał w powstaniu Stellantis, które wytyczyły nam drogę do stania się globalnym liderem w naszej branży. Nie mogę się doczekać współpracy z naszym nowym tymczasowym komitetem wykonawczym, wspieranym przez wszystkich naszych kolegów ze Stellantis. Wspólnie zapewnimy dalsze wdrażanie strategii firmy w długoterminowych interesach Stellantis i wszystkich jej interesariuszy” – skomentował w oświadczeniu John Elkann.

Czytaj więcej

Największa pomyłka Fiata. Nikt nie chce kupować tego elektrycznego modelu