Carlos Tavares, dyrektor generalny grupy Stellantis, rezygnuje ze stanowiska. Koncern poinformował, że decyzja wchodzi w życie natychmiast. Oficjalne oświadczenie mówi o „niezgodności wizji” między Tavaresem a zarządem, choć kontekst wskazuje na inne czynniki: spadające zyski, problemy sprzedażowe, zwłaszcza na rynku amerykańskim, oraz krytykę ze strony inwestorów i dealerów.
Czytaj więcej
Jeep planuje ponowne wprowadzenie na rynek wycofanego wcześniej średniej wielkości SUV-a Cherokee. Nowy stary model ma zostać wprowadzony na rynek w 2025 roku, prawdopodobnie z napędem hybrydowym.
„Rada dyrektorów firmy pod przewodnictwem Johna Elkanna przyjęła dziś (w niedzielę 1 grudnia – red.) rezygnację Carlosa Tavaresa ze stanowiska dyrektora generalnego ze skutkiem natychmiastowym” – napisał w oświadczeniu koncern Stellantis. Koncern zrzesza 15 marek motoryzacyjnych m.in. Alfę Romeo, Chryslera, Citroena, Fiata, Jeepa, Maserati, Peugeota czy Opla. W oświadczeniu jasno wskazano, że powodem odejścia Tavaresa była niezgodna wizja z zarządem w nieokreślonych kwestiach. Inwestorzy, dealerzy i związki zawodowe już od dłuższego czasu krytykowali Tavaresa. Chodziło głównie o spadającą sprzedaż, przestarzałą ofertę modeli w USA. Również w Europie udział grupy w rynku spadał, w tym również na kluczowych rynkach jak np. we Francji.
Carlos Tavares po wielu kontrowersjach odchodzi ze skutkiem natychmiastowym ze Stellantis
„Nasze podziękowania należą się Carlosowi Tavaresovi za lata oddanej służby i rolę, jaką odegrał w powstaniu Stellantis, które wytyczyły nam drogę do stania się globalnym liderem w naszej branży. Nie mogę się doczekać współpracy z naszym nowym tymczasowym komitetem wykonawczym, wspieranym przez wszystkich naszych kolegów ze Stellantis. Wspólnie zapewnimy dalsze wdrażanie strategii firmy w długoterminowych interesach Stellantis i wszystkich jej interesariuszy” – skomentował w oświadczeniu John Elkann.
Czytaj więcej
Stellantis już od połowy września zawiesił produkcję elektrycznego Fiata 500. Teraz przedłuża postój do końca października. Popyt na małe elektryczne auto jest zbyt słaby, żeby opłaciła się jego produkcja.