Amerykański rząd postrzega obecnie sprzęt i oprogramowanie samochodowe pochodzące od producentów chińskich lub rosyjskich jako potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Z tego powodu Departament Handlu USA zaproponował rozporządzenie, które zabraniałoby importu i sprzedaży samochodów wyposażonych w taką technologię. Może to mieć również wpływ na europejski przemysł samochodowy, spekuluje „Spiegel”.

Czytaj więcej

Większość kierowców nie rozumie tego znaku drogowego. W 72 min. ukarano 1325 kierujących

- Nie trzeba dużej wyobraźni, aby zrozumieć, jak zagraniczny przeciwnik mający dostęp do tych informacji może stanowić poważne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa narodowego i prywatności obywateli USA – powiedziała Gina Raimondo, amerykańska sekretarz handlu. Inni wysocy rangą politycy również pozytywnie wypowiadają się o takim zakazie. Jak podaje Spiegel Jake Sullivan, doradca ds. amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego nazywa to „silnym środkiem ochrony obywateli amerykańskich, infrastruktury krytycznej i łańcucha dostaw przemysłu motoryzacyjnego przed zagrożeniami stwarzanymi przez samochody z niektórych krajów podłączone do internetu”.

Zakaz używania chińskiej technologii w motoryzacji

Technologia ta obejmuje przede wszystkim systemy autonomicznej jazdy i komunikacji cyfrowej. Jak wynika z oświadczenia Departamentu Handlu Stanów Zjednoczonych, osoby atakujące mogą uzyskać dostęp do wrażliwych danych i zbierać je za ich pośrednictwem. Ponadto hakerzy mogli zdalnie manipulować samochodami. Władze chcą w nadchodzących tygodniach przedyskutować, które dokładnie systemy powinny zostać zakazane. Jeśli jedna z tych technologii zostanie zainstalowana również w europejskich samochodach, zakaz importu może również ich dotyczyć. Zainteresowane przedsiębiorstwa mają teraz 30 dni na wyrażenie swojej opinii. Wówczas rozporządzenie może zostać wydane.

Czytaj więcej

Auta nie do zdarcia. Te wytrzymają dystans 400 tys. km. Jedna marka miażdży konkurencję