Recaro to nazwa, którą zna niemal każdy miłośnik samochodów. Kubełkowe fotele z charakterystycznym napisem występowały od kilkudziesięciu lat w najsłynniejszych modelach cywilnych, rajdowych i wyścigowych. Recaro — będącą skrótem od Reutter-Carosserie działające od 1903 roku, a pod obecną nazwą od 1963 roku — odpowiada nie tylko za produkcję sportowych foteli do samochodów. Wydawałoby się, że to marka-legenda, która świetnie sobie radzi. Niestety, rzeczywistość na rynku motoryzacyjnym jest trudna. Jak podaje niemieckie „Automobilwoche”, 29 lipca sąd w Esslingen opublikował informację o wniosku dotyczącym bankructwa Recaro. Sprawa zaskoczyła nie tylko media, ale i pracowników i związki zawodowe w firmie.
Czytaj więcej
W 2024 r. Porsche wyprodukuje mniej samochodów. Wszystko przez dostawcę aluminium, którego fabryka została zalana przez ulewne deszcze. Sprzedaż i zyski będą niższe.
Jeszcze nie wiadomo, czy bankructwo oznacza „tylko” znaczące restrukturyzacje i reformy, czy marka całkowicie zniknie z rynku lub zostanie kupiona przez inną firmę. Nie wiadomo także, co ta decyzja zarządu oznacza dla 215 pracowników Recaro Automotive GmbH w Kircheim. „Oczekujemy, że wyczerpane zostaną wszystkie opcje mające na celu zabezpieczenie miejsc pracy i znalezienie zrównoważonego rozwiązania" - podali przedstawiciele związków zawodowych IG Metall w firmie, cytowani przez Automobilwoche. Wyrazili także swoje „rozczarowanie” decyzją, zwłaszcza że pracownicy wcześniej zgadzali się na odroczenie wypłat pensji, by poprawić sytuację finansową firmy. „Czujemy się zawiedzeni przez kierownictwo” - podał Frank Bokowits, przewodniczący rady zakładowej. Sąd wyznaczył tymczasowy zarząd firmy, dowodzony przez prawnika Holgera Blümle. Ma przywrócić dobrą sytuację firmy. Związkowcy domagają się, aby pracownicy byli na bieżąco informowani o sytuacji przedsiębiorstwa.
Firma Recaro produkuje również m.in. fotele do samolotów
Recaro ogłosiło bankructwo
Bankructwo dotyczy jedynie działu foteli samochodowych. Działy zajmujące się wytwarzaniem foteli do samolotów, krzeseł biurowych, a także dział fotelików dla dzieci, działają bez przeszkód. Czy Recaro dostarczy fotele, które już zamówili producenci aut? To może stać pod znakiem zapytania. Jeśli firma nie wyjdzie na prostą, ale nie zniknie z rynku, może być kupiona przez inny koncern. W takiej sytuacji należałoby się domyślać, że najpoważniejszymi kandydatami mogą być marki z Chin…