Po niedawnej fali zwolnień 10 proc. siły roboczej (redukcja około 14 tys. miejsc pracy), amerykański gigant poinformował o nowych naborach. Teraz poszukuje pracowników do rozwoju AI, oferując wynagrodzenie wynoszące nawet 360 tys. USD plus świadczenia. Obecnie na stronie Tesli znajduje się około 20 nowych ofert pracy dla inżynierów, w tym dwa staże, wszystkie zlokalizowane w Palo Alto w Kalifornii. Poszukiwani eksperci mieliby się zająć takimi zagadnieniami jak: autonomia jazdy, narzędzia AI, komputerowe widzenie 3D, infrastruktura AI i symulacje.

Czytaj więcej

Elon Musk zwalnia kolejnych pracowników. Zlikwidował zespół pracujący nad ładowarkami

Z opisów owych stanowisk można się dowiedzieć również, że w dużej mierze odwołują się one do Autopilota czy technologii autonomicznego prowadzenia poprzez takie stwierdzenia jak: „Budowanie solidnej infrastruktury AI w celu szkolenia i dostrajania sieci dla Autopilota i Optimusa w dużych klastrach GPU” oraz „Projektowanie i wdrażanie przetwarzania danych na dużą skalę, które obsługują różnorodny zestaw danych związanych z autopilotem.” To wiąże się z działaniami Tesli na rzecz promocji rozbudowanego autopilota. W kwietniu firma wprowadziła ofertę specjalną z 30-dniowym okresem próbnym dla kwalifikujących się pojazdów i wymagając od nowych właścicieli obejrzenia wersji demonstracyjnej technologii przed odbiorem pojazdów.

Tesla zmienia plany. Nie tani elektryk, tylko autonomiczna taksówka 

Wszystko wskazuje na to, że ogłoszone plany związane z autonomiczną taksówką Cybercab (robotaxi) znacząco przyspieszają – teoretycznie ma zostać pokazana 8 sierpnia, jednak jak wiemy z historii od prezentacji do wprowadzenia w przypadku Tesli może trochę zając, czego najlepszym przykładem jest Cybertruck. Niewiadomą jest też podejście regulacyjne w USA. Organy regulacyjne coraz mocniej przyglądają się roli autopilota w kilku śmiertelnych wypadkach. Mimo to Tesla nie zwalnia tempa i podjęła współpracę z chińskim gigantem technologicznym Baidu, aby zaoferować wersję swojego systemu autopilota Full Self-Drive (FSD) na chińskim rynku. Reuters powołując się na własne źródła twierdzi, że Elon Musk chce zbierać dane dotyczące jazdy autonomicznej od chińskich kierowców i rozważa założenie centrum danych w Chinach.

Czytaj więcej

Elektryczny Rimac Nevera klapą sprzedażową. „Superbogaci wolą silniki spalinowe”