Obajtek chce przeprosin Shella za ustanowienie limitu tankowania

Shell wprowadził ograniczenia w tankowaniu. Kierowcy mogli jednorazowo zatankować nie więcej niż 100 l oleju napędowego. Powodem wg. informacji firmy były "ograniczenia dostępności paliwa". Teraz Daniel Obajtek, prezes Orlenu stwierdził, że "firma ma przeprosić za niewłaściwą informację".

Publikacja: 27.09.2023 17:44

Obajtek chce przeprosin Shella za ustanowienie limitu tankowania

Foto: AdobeStock

"W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem informujemy: jednorazowy limit tankowania poniższych paliw (Shell V-Power Diesel oraz Shell Fuelsave Diesel) wynosi 100 litrów. Przepraszamy za niedogodności". Taką informację przyczepioną do dystrybutorów można było przeczytać na różnych stacjach Shell w całym kraju. Według informacji podanych przez Annę Papkę, dyrektorki ds. korporacyjnych Shell wynikało, że aktualna sytuacja na rynku i najniższe ceny w hurcie w Unii Europejskiej, spowodowały duży popyt na paliwo krajowe. Taki fakt ma skutkować ograniczeniem dostępności paliwa. Najbardziej właśnie oleju napędowego.

Foto: Fotorzepa/Miłosz Poloch

Czytaj więcej

Gigant paliwowy nie zgadza się z planami rządu i sprzedaży paliwa ze stratą

Jak teraz twierdzi Daniel Obajtek cała ta sytuacja jest nieprawdziwa. Przeprowadzono rozmowy z Shellem, który ma przeprosić za niewłaściwą informację, ponieważ Orlen wypełnia w 100 proc. wszystkie kontrakty - twierdzi Obajtek. - Sądzę, że niebawem padną słowa "przepraszam", za wprowadzenie w błąd opinii publicznej - komentuje prezes Orlenu. Na początku września portal money.pl pisał o dużych problemach z zakupem hurtowym paliwa, a Orlen bardzo mocno ograniczył sprzedaż. Orlen zaprzeczał, ale portal dotarł do kilku firm, które też twierdziły, że maja kłopoty z kupieniem paliwa od Orlenu. Tymczasem analitycy wskazują, że jest aż tak źle, że płocki koncern wykorzystuje strategiczne rezerwy paliwa. Te rezerwy powinny służyć jako zabezpieczenie dla krajowej gospodarki w razie kryzysu.

Do tematu ustosunkował się również Shell. - W ostatnich dniach obserwujemy nieco ograniczoną dostępność paliwa w związku z dużym popytem krajowym, a zwłaszcza po stronie klientów biznesowych tankujących olej napędowy. Aktualnie jednak widzimy, że sytuacja z dostępnością paliw poprawia się, i dziś zdjęliśmy tymczasowe ograniczenia limitu tankowania diesla, które obowiązywały w niewielkiej części naszych stacji przez ostatnie dwa dni - skomentowało Biuro Prasowe Shell Polska.

Czytaj więcej

Toyota Corolla Cross: Przyszłość w jasnych barwach

"W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem informujemy: jednorazowy limit tankowania poniższych paliw (Shell V-Power Diesel oraz Shell Fuelsave Diesel) wynosi 100 litrów. Przepraszamy za niedogodności". Taką informację przyczepioną do dystrybutorów można było przeczytać na różnych stacjach Shell w całym kraju. Według informacji podanych przez Annę Papkę, dyrektorki ds. korporacyjnych Shell wynikało, że aktualna sytuacja na rynku i najniższe ceny w hurcie w Unii Europejskiej, spowodowały duży popyt na paliwo krajowe. Taki fakt ma skutkować ograniczeniem dostępności paliwa. Najbardziej właśnie oleju napędowego.

Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii
Tu i Teraz
Na stacjach jest już nowe paliwo. Sprawdź czy tankujesz je do zbiornika
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Kulturowa rewolucja w Hyundaiu. Pierwszy cudzoziemiec pokieruje koreańskim koncernem