Według policyjnych statystyk z powodu zbyt dużej prędkości, czy też niedostosowania prędkości do panujących warunków miało miejsce w tym roku 2229 wypadków, w których zginęło 340 osób. Dodatkowo w 2229 wypadkach zostało rannych 2745 osób. To według policji jedna z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych w Polsce.
W długi weekend policyjna akcja "Prędkość"
W długi weekend lepiej lekko zdjąć nogę z gazu. Kontrole będą obywać się ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków drogowych. W akcję "Prędkość" włączone będą nie tylko oznakowane radiowozy, ale również policyjna grupa SPEED. Akcja prowadzona będzie również poza granicami Polski i koordynowana przez Europejską Organizację Policji Ruchu Drogowego ROADPOL. Przez pierwszych siedem miesięcy tego roku policjanci zatrzymali na drogach 14 615 kierujących, którzy przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym powyżej 50 km/h. W analogicznym okresie policjanci zatrzymali z tego samego powodu ponad 19 tys. praw jazdy.
Czytaj więcej
Po śmiertelnym wypadku w Australii wprowadzone zostanie dodatkowe prawo jazdy dla tych, którzy będą chcieli prowadzić supersportowe samochody. "Licencja U” pojawi się od grudnia 2024 r w stanie Australia Południowa.
Wyskość mandatów za prędkość:
do 10 km/h – 50 zł,
11–15 km/h – 100 zł,
16–20 km/h – 200 zł,
21–25 km/h – 300 zł,
26–30 km/h – 400 zł,
31–40 km/h – 800 zł,
41–50 km/h – 1 tys. zł,
51–60 km/h – 1,5 tys. zł,
61–70 km/h – 2 tys. zł,
71 km/h i więcej – 2,5 tys. zł.
Jeśli kierowca w ciągu dwóch lat zostanie przyłapany drugi raz na przekroczeniu prędkości większym niż 30 km/h, wysokość mandatu zostanie podwojona. Za zbyt szybką jazdę w mieście czasowo utracimy uprawnienia . Przekroczenie dozwolonej prędkość w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h równa się utracie prawa jazdy na trzy miesiące plus mandat w wysokości minimum 1,5 tys. zł. Przy powtórce tego wykroczenia tracimy uprawnienia na sześć miesięcy plus 3 tys. zł mandatu.