W spojonym, blisko 200 tysięcznym holenderskim mieście Groningen policjanci interweniowali w wypadku, który miał miejsce tuż po północy - na moście jeden z kierowców uderzył samochodem w słup. Po przybyciu na miejsce policjanci zastali porzucony samochód. Dopiero chwilę później funkcjonariusze odnaleźli 35-letniego mężczyznę mieszkającego w małej miejscowości niedaleko Groningen. - Początkowo zatrzymana osoba nie mogła się wylegitymować i odmówiła przeprowadzenia testu na obecność alkoholu - skomentował Thijs Damstra, rzecznik lokalnej policji.

Czytaj więcej

Amsterdam wygania samochody. Likwiduje parkingi, zamyka ulice

Kierowca został zatrzymany, a jego samochód przeszukany. Podczas tych czynności funkcjonariusze znaleźli fałszywe ukraińskie prawo jazdy wystawione w 2019 roku. Dokument miał być ważny do 3000 roku i posiadał zdjęcie byłego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona, a także jego imię i nazwisko oraz datę urodzenia, 19 czerwca 1964 r. - Ku rozczarowaniu zatrzymanego nie daliśmy się nabrać na podrobiony dokument - komentuje rzecznik policji. - O ile mi wiadomo, prawdziwego pana Borisa Johnsona nie było w tym czasie w Holandii - dodaje Thijs Damstra. Kierowca został aresztowany i przewieziony na komisariat. Tam przebadano go na obecność alkoholu w organizmie - jak się okazało był pijany. Na Twitterze Kysia Hekster, była rosyjska korespondentka portalu NOS poinformowała, że takie podróbki prawa jazdy ze znanymi osobami, są sprzedawane w sklepach z pamiątkami w Ukrainie.

Czytaj więcej

Nowy model Lamborghini. W dniu premiery wyprzedany na dwa lata produkcji