Po inwazji Rosji na Ukrainę produkcja została tam wstrzymana. Ale zakłady nie zostały zniszczone przez Rosjan. Eurocar przed wojną montował w Salomonowie modele Superb, Kodiak, Karoq i Fabia Combi. Auta były sprzedawane na ukraińskim rynku. Skoda miała dwie fabryki w Rosji — w Niżnym Nowgorodzie i w Kałudze, ale produkcja została tam wstrzymana i czeska marka wycofała się z rynku rosyjskiego. Rosyjska inwazja drastycznie zmniejszyła dostawy komponentów z Ukrainy, przy tym szczególnie dotkliwy był brak wiązek przewodów elektrycznych, które Ukraińcy dostarczali wszystkim markom z Grupy VW, BMW, Mercedesowi i Fordowi. Dlatego, tak samo, jak i z powodu brakujących półprzewodników europejscy producenci byli zmuszeni do wstrzymania produkcji i szukania dostawców wiązek gdzie indziej. Skoda już 3 marca wstrzymała produkcję elektrycznego modelu Enyaq.

Czytaj więcej

Aston Martin i Skoda: Moda na mocne SUV-y nie mija

Skoda postawiła przede wszystkim na własne moce. W najbliższych dniach rozpocznie produkcję wiązek w swojej fabryce w Mlada Boleslaw. Oprzyrządowanie do produkcji dostarczył PEKM Kabeltechnik, a Skoda udostępniła tam pomieszczenia. Zatrudnienie znalazło tam 35 Ukrainek z fabryki Kabeltechnika we Lwowie, które równocześnie szkolą nowych pracowników. PEKM Kabeltechnik należy do amerykańskiej Commercial Vehicle Group. Produkcja ma ruszyć lada dzień i jako pierwsze będą powstawały wiązki do modeli Octavia, Kodiaq, Karoq i Suberb. Dodatkowe dostawy tego komponentu już są dostarczane z fabryki niemieckiej firmy Kromberg & Schubert w Kenitrze pod Rabatem w Maroku. Kromberg & Schubert ma również swoją fabrykę w Żytomierzu na Ukrainie i właśnie wznowił tam produkcję, a Skoda jeszcze w końcu czerwca rozpocznie produkcję w Rumunii. Dzięki temu produkcja ma tam być podwojona.

 - Bardzo blisko współpracujemy z naszymi ukraińskimi partnerami i wszelkimi siłami staramy się zminimalizować wpływ wojny w Ukrainie na dostawy wiązek przewodów elektrycznych. Z wielkim poświęceniem udało nam się wznowić produkcję w tym kraju i to naprawdę w krótkim czasie. Jednocześnie staramy się zwiększyć moce produkcyjne tego komponentu wszędzie, gdzie to tylko jest możliwe - czytamy w oświadczeniu Karstena Schnake, członka zarządu Skody odpowiedzialnego za zakupy. Zapewnił on jednocześnie, że Skoda nadal jest blisko związana ze swoimi ukraińskimi partnerami. „Jesteśmy dla nich pełni podziwu, że robią wszystko, aby dostawy odbywały się bez przerwy, oczywiście w ramach możliwości, jakie ogranicza obecna sytuacja” - napisał.

Czytaj więcej

Średnia cena nowego auta przekroczyła barierę 150 tysięcy zł