Reklama

Masz małe tablice rejestracyjne? Nie przejdziesz przeglądu

Wprowadzenie do obiegu małych tablic rejestracyjnych miało być gestem w stronę osób sprowadzających samochody głównie z USA. Jednak wielu kierowców postanowiło je wykorzystać również w autach, które przystosowane są pod normalne rozmiary numerów rejestracyjnych, tłumacząc to kwestiami estetycznymi. Teraz mogą mieć przez to problemy.

Publikacja: 08.12.2020 06:50

Masz małe tablice rejestracyjne? Nie przejdziesz przeglądu

Foto: fot. AdobeStock

Samochody sprowadzane spoza Europy – najczęściej Ameryki i Azji – nie mają przystosowanego miejsca pod tablice rejestracyjne oferowane na Starym Kontynencie. Przez wiele lat, kierowcy musieli męczyć się z dopasowaniem ich do przygotowanego wycięcia w zderzaku, często godząc się z koniecznością wygięcia numerów i oszpeceniem w ten sposób samochodu albo wożeniem ich na podszybiu, co groziło mandatem. Od 1 lipca 2018 roku ten problem teoretycznie został rozwiązany. Dzięki zmianom legislacyjnym, do obiegu wprowadzono pomniejszone tablice rejestracyjne, których rozmiar miały być dopasowany do miejsca w zderzakach aut sprowadzonych z innego kontynentu. Niestety, choć cel był szczytny, a właściciele aut zaczęli wykorzystywać te numery również w samochodach przeznaczonych na rynek europejski, tłumacząc to kwestiami estetycznymi. Podobno mniejsza tablica rejestracyjna mniej „szpeci” auto przez co staje się ono atrakcyjniejsze.

CZYTAJ TAKŻE: Prawa jazdy nie straci około 40 tys. kierowców. Nowe przepisy odroczone

Teraz takie nadużycia za sprawą nowelizacji ustawy z 14 sierpnia 2020 roku „Prawo u ruchu drogowym” oraz innych ustaw, określanych wspólnie jako „pakiet deregulacyjny” powinny się skończyć. Celem wprowadzonych zmian miało być ułatwienie życia właścicieli pojazdów i kierowców poprzez m.in. uproszczenie procedur rejestracyjnych czy obiegu dokumentów. Jak przykład można wymienić np. zniesienie obowiązku wożenia ze sobą aktualnego prawa jazdy (od 5 grudnia br.). Policja sprawdzi nasze uprawienia za pośrednictwem Centralnej Ewidencji Kierowców. To nie wszystkie zmiany jakie już od grudnia obowiązują. Od 4.12 samochody, które mają małą tablicę, ale wnękę przystosowaną pod jej duży wariant, nie przejdą badania technicznego. Dotyczy to także aut, w których kierowcy nie chcą montować tablicy z przodu (znowu względy wizualne) i wożą ją na podszybiu albo wcale.

""

fot. AdobeStock

Foto: moto.rp.pl

Przepis powinien zniwelować możliwość kombinowania z małymi tablicami, ale nie wyeliminuje go – przynajmniej nie od razu. Pakiet deregulacyjny poza możliwością jazdy bez posiadania przy sobie prawa jazdy, wprowadza również brak obowiązku wymiany dowodu rejestracyjnego w momencie gdy zabraknie miejsc na pieczątki odbytego i pozytywnie zakończonego przeglądu technicznego, możliwość zarejestrowania auta poza swoim urzędem, rejestracji auta przez dealera samochodowego, zachowania dotychczasowych numerów rejestracyjnych czy zrezygnowanie z wydawania naklejek kontrolnych na szybę (od 4 września 2022 roku), czasowe wycofanie pojazdu z ruchu (np. na czas naprawy).

Reklama
Reklama

Samochody sprowadzane spoza Europy – najczęściej Ameryki i Azji – nie mają przystosowanego miejsca pod tablice rejestracyjne oferowane na Starym Kontynencie. Przez wiele lat, kierowcy musieli męczyć się z dopasowaniem ich do przygotowanego wycięcia w zderzaku, często godząc się z koniecznością wygięcia numerów i oszpeceniem w ten sposób samochodu albo wożeniem ich na podszybiu, co groziło mandatem. Od 1 lipca 2018 roku ten problem teoretycznie został rozwiązany. Dzięki zmianom legislacyjnym, do obiegu wprowadzono pomniejszone tablice rejestracyjne, których rozmiar miały być dopasowany do miejsca w zderzakach aut sprowadzonych z innego kontynentu. Niestety, choć cel był szczytny, a właściciele aut zaczęli wykorzystywać te numery również w samochodach przeznaczonych na rynek europejski, tłumacząc to kwestiami estetycznymi. Podobno mniejsza tablica rejestracyjna mniej „szpeci” auto przez co staje się ono atrakcyjniejsze.

Reklama
Tu i Teraz
Dieselgate w Polsce. Volkswagen zapłaci 73,7 mln zł i kończy batalię z UOKiK
Tu i Teraz
To nie jest Corolla. Ten model Toyoty jest najpopularniejszą hybrydą na świecie
Tu i Teraz
Dacia Sandero królem Europy. W czasach drogich SUV-ów i elektryków wygrywa prostota
Tu i Teraz
Autostrada Wielkopolska znów podnosi ceny. To już drugi raz w tym roku
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Tu i Teraz
Odcinkowy pomiar prędkości na A4 zbiera rekordowe żniwa
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama