Szybko przybywa chętnych na używane samochody

Wyhamowany przez epidemie koronawirusa wtórny rynek samochodów zaczyna w Polsce ożywać. To dzięki prywatnemu importowi, który jest głównym źródłem zasilania serwisów internetowych i autokomisów.

Publikacja: 10.06.2020 11:45

Szybko przybywa chętnych na używane samochody

Foto: AdobeStock

Jak podał Instytut Samar, w maju 2020 r. zarejestrowano blisko 55,8 tys. sprowadzonych z zagranicy samochodów osobowych i lekkich dostawczych (do 3,5 tony). Choć w porównaniu z ubiegłorocznym majem to mniej o ponad jedną trzecią, to wobec kwietnia tego roku więcej o prawie 73 proc. To także lepszy wynik (o 6,7 proc.) w porównaniu z marcem.

CZYTAJ TAKŻE: Niemcy: Popyt na auta używane utrzymuje się nawet w czasie kryzysu

Zamknięcie granic i zakaz poruszania się po kraju, a także utrudnienia w działalności urzędów spowodowały mocno spadek w ujęciu r/r skumulowanych rejestracji liczonych od stycznia do maja. Sprowadzono w tym czasie 304 tys. aut, o ponad 28 proc. mniej niż w tym samym okresie przed rokiem, na co największy wpływ miał kwiecień. Wówczas spadek liczony do kwietnia 2019 sięgał dwóch trzecich ubiegłorocznego wyniku. Wg Samaru, najwięcej samochodów sprowadzono do województwa wielkopolskiego – prawie 40,5 tys., w którym jednocześnie odnotowano najmniejszy tegoroczny spadek importu – o jedną czwartą r/r.

""

Foto: moto.rp.pl

Niewiele zmieniła się natomiast struktura wieku sprowadzanych samochodów. Jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), w okresie styczeń-maj 2020 r. udział samochodów osobowych pochodzących z prywatnego importu liczących 10 i więcej lat wyniósł 56,3 proc., podczas gdy rok wcześniej było to 56,8 proc. Odsetek samochodów od 4 do 10 lat wyniósł 33 proc. (33,4 proc. rok wcześniej), natomiast samochodów do 4 lat – 10,7 proc. (9,8 proc.) W tym ostatnim przypadku zmiana okazała się największa, co jest wynikiem pozytywnym. Jednak w całym 2019 r. najmłodsza grupa aut miała wyższy, bo 11,1-procentowy udział, natomiast odsetek aut najstarszych był mniejszy – 54,5-procentowy.

CZYTAJ TAKŻE: Teraz w bazie CEPiK sprawdzisz historię używanego auta z Niemiec i Francji

Największą grupą używanych samochodów osobowych wwożonych do Polski pozostają auta benzynowe – wg PZPM, od stycznia stanowią 53,3 proc. importu, w porównaniu do 52,5 proc. w tym samym okresie rok wcześniej. Udział diesli zmalał z 44,1 proc. do 43,6 proc. Odsetek sprowadzonych „elektryków” jest w całym imporcie śladowy – zaledwie 463 samochody (0,2 proc.), choć w porównaniu z ub. rokiem ich liczba zwiększyła się o przeszło połowę. Najpopularniejsza sprowadzaną do Polski marką pozostaje Volkswagen, za nim jest Opel i Ford. Z kolei najpopularniejsze modele to Audi A4, Volkswagen Golf i Opel Astra.

Jak podał Instytut Samar, w maju 2020 r. zarejestrowano blisko 55,8 tys. sprowadzonych z zagranicy samochodów osobowych i lekkich dostawczych (do 3,5 tony). Choć w porównaniu z ubiegłorocznym majem to mniej o ponad jedną trzecią, to wobec kwietnia tego roku więcej o prawie 73 proc. To także lepszy wynik (o 6,7 proc.) w porównaniu z marcem.

CZYTAJ TAKŻE: Niemcy: Popyt na auta używane utrzymuje się nawet w czasie kryzysu

Pozostało 82% artykułu
Tu i Teraz
Kulturowa rewolucja w Hyundaiu. Pierwszy cudzoziemiec pokieruje koreańskim koncernem
Tu i Teraz
Bytom z odcinkowym pomiarem prędkości. Utrudnienia na obwodnicy Aglomeracji Śląskiej
Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii