Pierwsza dekada maja daje nadzieję na lepsze „jutro”

Pierwsze 10 dni maja przyniosło lekką poprawę, co daje nadzieję, że wynik z maja będzie lepszy niż pierwotnie zakładano – podaje IBRM Samar. Klienci zaczęli odwiedzać salony sprzedaży, co może w niedługim czasie przełożyć się na wyniki sprzedaży.

Publikacja: 13.05.2020 23:42

Pierwsza dekada maja daje nadzieję na lepsze „jutro”

Foto: moto.rp.pl

Początek maja może napawać lekkim optymizmem. Choć wyniki sprzedaży cały czas nie są dobre to sytuacja w pewnym się normuje. Jak wynika z opublikowanych danych IBRM Samar po 10 dniach maja sprzedaż samochodów osobowych wyniosła -65,2 proc. w porównaniu do tego samego okresu sprzed roku (dalej: r/r), a łącznie zarejestrowano 3810 pojazdów. Choć nie jest to wartość zadowalająca to w nie jest ona gorsza od tej która była na koniec kwietnia. – Pierwsze 10 dni maja przyniosło lekką poprawę, co daje nadzieję, że wynik z maja będzie lepszy niż pierwotnie zakładano. Pomimo dużej niepewności, klienci zaczęli odwiedzać salony. Choć to nie przekłada się jeszcze na wyniki, to daje podstawę do lekkiego optymizmu – komentuje Wojciech Drzewiecki, Prezes IBRM Samar.

""

Toyota C-HR.

Foto: moto.rp.pl

Sytuację poprawia fakt, że fabryki powoli wracają do normalnego funkcjonowania. Dzięki temu dealerzy będą mieli większą pulę aut do sprzedaży, a zamówienia, które zostały wstrzymane, zostaną zrealizowane. Cały czas siłą napędową rynku są firmy. W opisywanym okresie odpowiadały one za 68,8 proc. sprzedaży (31,2 proc. stanowiły zakupy przez odbiorców prywatnych). Na chwilę obecną producenci zaliczający się do TOP30 sprzedaży cały czas odnotowują straty w stosunku r/r. Pierwsza dwójka rynku w ostatnim czasie jest bez mian. Cały czas liderem pozostaje Toyota z 533 rejestracjami (-60,8 proc.) i udziałem w rynku na poziomie 14 proc. Druga jest Skoda z wynikiem 517 zarejestrowanymi pojazdami (-66,1 proc.). Zmiany zaszły, na trzecim miejscu. Do tej pory widniał tam Volkswagen. Spadł on jednak na czwartą lokatę z wynikiem 297 sprzedanych aut (-76,1 proc.). Z kolei na ostatnie miejsce podium wskoczyło Renault, rejestrując przez pierwsze 10 dni 333 samochody (-29,4 proc.). Do pierwszej dziesiątki z marek premium poza BMW i Mercedesem dołączyło Audi. I to właśnie firma z Ingolstadt w Top10 zaliczyła najmniejszy procentowy spadek – 27,8 proc.

CZYTAJ TAKŻE: Jak uratować rynek samochodowy po pandemii?

""

Renault Megane.

Foto: moto.rp.pl

1. Toyota -533 szt. (-60,8 proc.)
2. Skoda – 517 szt. (-66,1 proc.)
3. Renault – 333 szt. (-29,4 proc.)
4. Volkswagen – 297 szt. (-76,1 proc.)
5. Mercedes – 227 szt. (-51,4 proc.)
6. BMW – 217 szt. (-56,1 proc.)
7. Kia – 212 szt. (-58,1 proc.)
8. Dacia – 180 szt. (-67,8 proc.)
9. Audi – 135 szt. (-27,8 proc.)
10.Hyundai – 135 szt. (-71,8 proc.)

""

Audi SQ7.

Foto: moto.rp.pl

– Dodatkowym pozytywem jest fakt, iż cześć europejskich zakładów produkcyjnych uruchomiła swoje linie produkcyjne. I chociaż zakłady te pracują na ćwierć gwizdka i opóźnienia w produkcji są duże, to jednak auta zamówione pod koniec ubiegłego roku oraz na początku bieżącego zaczną napływać do kraju, umożliwiając dealerom ich wydanie, a co za tym idzie wygenerowanie swojej niewielkiej marży. Można mieć nadzieję, że aktualne wizyty w salonach również przełożą się na poprawę wyników. Oczyszczenie aktualnych dealerskich stock’ów jest niezwykle ważne, gdyż pozwoli zmniejszyć obciążenia finansowe i zwolnić chociaż w części linie kredytowe. Przy bardzo ostrożnym, obecnym podejściu banków do kwestii finansowania dealerów, każda poprawa daje szansę na przeżycie – dodaje Drzewiecki.

""

Skoda Karoq Sportline.

Foto: moto.rp.pl

Mówiąc o sprzedaży pojazdów warto też zaznaczyć który z kanałów sprzedaży jest obecnie najbardziej popularny. Otóż najwięcej aut zostało wyleasingowanych (1177 szt.). 471 szt. zarejestrowano na CFMy (-50,5 proc.), bezpośrednio zakupiono 268 aut (-60,6 proc.), a tylko 213 szt. (-72,2 proc.) wzięły firmy RAC (Rent a Car). – Najmniejsze spadki, na poziomie 50 proc. notujemy dziś w przypadku firm zajmujących się wynajmem długoterminowym. Kanał dealerski, a także sprzedaż do firm rent a car, notuje największe straty przekraczające poziom 75 proc. – podsumowuje Drzewiecki.

""

Ford Tourneo Custom.

Foto: moto.rp.pl

Samochody dostawcze
W przypadku samochodów dostawczych ogólna sprzedaż zmniejszyła się o -44,3 proc. w stosunku r/r. Osoby fizyczne po 10 dniach maja uzyskały udział w rynku na poziomie 12,8 proc., a firmy 87,2 proc. Optymizmem napawa fakt, że na liście TOP15 pojawiły się wzrosty sprzedaży. Liderem jest Ford, który zarejestrował 114 pojazdów co stanowi wzrost o 21,3 proc. w stosunku r/r. i dało marce udział na poziomie 17,3 proc. Drugi jest Renault z wynikiem 87 szt. (-44,2 proc.), a trzeci Fiat – 77 szt. (-47,2 proc.).

1. Ford – 114 szt. (+21,3 proc.)
2. Renault – 87 szt. (-44,2 proc.)
3. Fiat – 77 szt. (-47,2 proc.)
4. Iveco – 59 szt. (-40,4 proc.)
5. Mercedes – 56 szt. (-61,9 proc.)
6. Peugeot – 52 szt. (-43,5 proc.)
7. Volkswagen – 48 szt. (-76,0 proc.)
8. Mitsubishi – 45 szt. (+1400 proc.)
9. Toyota – 33 szt. (-29,8 proc.)
10.Citroen – 26 szt. (-61,8 proc.)
11. Opel – 25 szt. (-50,0 proc.)
12. Dacia – 16 szt. (-55,6 proc.)
13. MAN – 10 szt. (0 proc.)
14. Nissan – 5 szt. (+25 proc.)
15. Isuzu – 4 szt. (-73,3 proc.)

""

MAN TGE.

Foto: moto.rp.pl

CZYTAJ TAKŻE: W Wielkiej Brytanii sprzedaż aut spadła o 97 proc. Najniższy poziom od 1946 roku

Pierwsza dekada maja daje pewne nadzieje, że niedługo wyniki sprzedaży pojazdów zaczną się poprawiać, a zarówno producenci, jak i dealerzy trochę odetchną. Jak na razie jeszcze nie ma wzrostów sprzedażowych wśród TOP30 pojazdów osobowych. Jedynie wśród aut dostawczych są one w odniesieniu do trzech marek (Ford, Mitsubishi oraz Nissan). Można mieć zatem nadzieję, że pozostałe 20 dni miesiąca przyniesie jeszcze lepsze informacje i powoli sytuacja zacznie wracać do normy.

Początek maja może napawać lekkim optymizmem. Choć wyniki sprzedaży cały czas nie są dobre to sytuacja w pewnym się normuje. Jak wynika z opublikowanych danych IBRM Samar po 10 dniach maja sprzedaż samochodów osobowych wyniosła -65,2 proc. w porównaniu do tego samego okresu sprzed roku (dalej: r/r), a łącznie zarejestrowano 3810 pojazdów. Choć nie jest to wartość zadowalająca to w nie jest ona gorsza od tej która była na koniec kwietnia. – Pierwsze 10 dni maja przyniosło lekką poprawę, co daje nadzieję, że wynik z maja będzie lepszy niż pierwotnie zakładano. Pomimo dużej niepewności, klienci zaczęli odwiedzać salony. Choć to nie przekłada się jeszcze na wyniki, to daje podstawę do lekkiego optymizmu – komentuje Wojciech Drzewiecki, Prezes IBRM Samar.

Pozostało 85% artykułu
Tu i Teraz
Kulturowa rewolucja w Hyundaiu. Pierwszy cudzoziemiec pokieruje koreańskim koncernem
Tu i Teraz
Bytom z odcinkowym pomiarem prędkości. Utrudnienia na obwodnicy Aglomeracji Śląskiej
Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii