Obserwując zmiany zachodzące w motoryzacji, możemy sobie wyobrazić zeroemisyjne samochody przyszłości, naszpikowane nowoczesnymi systemami bezpieczeństwa, w tym również pojazdy autonomiczne, a wszystkie wytwarzane i utylizowane zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Warto przy tym powiedzieć, że olbrzymi udział w postępie technicznym i wdrażaniu coraz bezpieczniejszych i bardziej ekologicznych rozwiązań mają niezależni producenci części. Wiele rozwiązań stosowanych w samochodach, a kojarzonych z rozwojem samochodowych marek, to wynalazki opracowane przez niezależnych producentów części. Często te firmy inwestują do 10 procent własnego przychodu w badania i rozwój.
Uzgodnione niedawno w Unii Europejskiej limity CO2 dla samochodów są najbardziej ambitne na świecie, a ich pomysłodawcy spodziewają się, że przyniosą ogromny postęp na drodze do mobilności neutralnej pod względem emisji dwutlenku węgla. To jednak, co dla polityków, ekologów i opinii publicznej, zaniepokojonej stanem klimatu, jest świetną ideą, dla przemysłu motoryzacyjnego oznacza tytaniczną pracę i zadania. Do tego wszystkiego okazuje się, że już niedługo polityka klimatyczna Komisji Europejskiej będzie jeszcze bardziej ambitna i nastąpi zapowiedziana rewizja rozporządzenia w sprawie norm emisji CO2. W Green Deal znalazł się zapis, że w 2021 roku, a więc dwa lata wcześniej niż dotychczas planowano, Komisja Europejska dokona przeglądu standardów dotyczących emisji dwutlenku węgla emitowanych przez pojazdy. Może to być dobra okazja do podsumowania postępów i zbadania, czy wszystko jest na dobrej drodze. Czy jednak komisja na tym poprzestanie? Jeśli powstanie debata na temat zwiększenia już i tak bardzo surowych limitów i to wkrótce po ich ustaleniu to może się okazać, że nowe zamierzenia dotarły do nierealistycznego poziomu. Póki co elektromobilność, która ma odegrać ważną rolę w dekarbonizacji nadal nie spełnia pokładanych oczekiwań. Aby sprostać europejskim wymogom, trzeba będzie jak najszybciej włączyć efekt skali, by zmniejszyć koszty produkcji, zbudować niezbędną infrastrukturę ładowania, zwiększyć udział źródeł odnawialnych w miksie energetycznym, itd.
materiały prasowe
Zaostrzanie w krótkim czasie i tak już wyśrubowanych limitów, uznawanych przez wiele środowisk za niemożliwe do spełnienia, może mieć poważne konsekwencje. Polityka klimatyczna musi bowiem być ściśle powiązana ze spójną strategią przemysłową, aby zapewnić stabilność trzech filarów trójkąta zrównoważonego rozwoju – polityki środowiskowej, gospodarczej i społecznej. Oczywiście nie ma wątpliwości, że walka o klimat jest celem słusznym, jednak z drugiej strony nie można dopuścić do tego, by owa równowaga została zachwiana. O nowych wyzwaniach w motoryzacji, nie tylko tych związanych z polityką klimatyczną można będzie się dowiedzieć podczas XV Kongresu Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego, który odbędzie się w dniach 20-21 kwietnia 2020 roku w Warszawie.