Do 30 tys. złotych grzywny będą mogli zapłacić sprawcy wykroczeń drogowych zamiast 5 tys. jak dotychczas. Maksymalna wysokość mandatu sięgnie 4,5 tys. zł, a za jedno wykroczenie będzie można dostać nawet 15 punktów karnych. Przy tym punkty karne będą się przedawniały dopiero po dwóch latach – przewiduje projekt nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym, który został we wtorek zatwierdzony przez rząd. Przekraczanie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h będzie skutkowało minimalnym mandatem w wysokości 1,5 tys. zł, niezależnie od faktu, kierowca jechał w obszarze zabudowanym czy też poza nim. Jeśli sprawca ponownie popełni takie wykroczenie w ciągu 2 lat, to zostanie ukarany grzywną nie niższą niż 3 tys. zł.
CZYTAJ TAKŻE: System e-Toll może stać się mandatową żyłą złota
Nowe przepisy mają lepiej chronić pieszych. Minimalna grzywna za nieprawidłowe zachowanie względem pieszego (np. wyprzedzanie na przejściu, omijanie pojazdu, który zatrzymał się dla ustąpienia pierwszeństwa pieszemu) wyniesie nie mniej niż 1,5 tys. zł. Jeśli w ciągu 2 lat sprawca ponownie popełni takie naruszenie, to kara grzywny wyniesie nie mniej niż 3 tys. zł. W przypadku stworzenia realnego zagrożenia dla życia i zdrowia pieszego, sąd będzie mógł orzec zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Będą wyższe kary za jazdę po alkoholu. Projekt zakłada możliwość wymierzenia 30 dni aresztu oraz minimalnej grzywny 2,5 tys. zł. Natomiast w przypadku przestępstw drogowych popełnionych w stanie nietrzeźwości po raz kolejny, przewiduje się ograniczenie możliwości warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności.
CZYTAJ TAKŻE: Mandat zapłaci właściciel auta, a nie kierowca