Ustawa o elektromobilności z 11 stycznia 2018 roku, dała nadzieję, że rozwój sektora pojazdów zasilanych z gniazdka znacząco przyspieszy. Przywileje w postaci braku opłat za parkowanie w Strefach Płatnego Parkowania Niestrzeżonego czy możliwość legalnego poruszania się po buspasach, miały przekonać obywateli do przesiadania się z aut o napędzie konwencjonalnym do ich zeroemisyjnych odpowiedników. Rzeczywistość okazała się o wiele bardziej brutalna. Na koniec października w Polsce zarejestrowanych było 8278 pojazdów czysto elektrycznych – tak wynika z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP), co jasno pokazuje, że rozwój elektromobilności nie zachwyca.
CZYTAJ TAKŻE: Elektromobilność rośnie w siłę. Ranking po ośmiu miesiącach 2020 roku
Czas doprecyzowań
Teraz może się to zmienić, przynajmniej teoretycznie. Ma to spowodować nowelizacja ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz niektórych innych ustaw, która jest obecnie na etapie opiniowania – tak wynika z Rządowego Centrum Legislacji (RCL). Wiele założeń zawartych w projekcie opiera się na postulatach przedstawionych na początku roku, w dokumencie „Dziesiątka dla elektromobilności”, przygotowanym przez Ministra Klimatu.
Chodzi dokładniej o:
− wprowadzenie taryfy dedykowanej stacjom ładowania pojazdów elektrycznych,
− zmian procedur – szybsze, prostsze i tańsze odbiory techniczne stacji, zniesienie barier administracyjnych czy przyspieszenie procedur przyłączeniowych,
− wprowadzenie rozwiązań ułatwiających budowy punktów ładowania w nowych budynkach mieszkalnych i ułatwienia dla instalacji punktów ładowania w budynkach istniejących,
− realizację stref czystego transportu w nowej formule – strefy progresywne,
− wprowadzenie ułatwień dla pojazdów elektrycznych – zwolnienie z opłat drogowych.
W ogłoszonym projekcie nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz innych ustaw, opierającym się na powyższych założeniach, zauważa się wiele problemów, koniecznych do rozwiązania:
1. konieczność uelastycznienia zasad dotyczących wprowadzania stref czystego transportu,
2. konieczność opracowania mechanizmów dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad dotyczących tworzenia e-pasów na drogach krajowych,
3. trudności w instalacji punktów ładowania w budynkach wielorodzinnych,
4. wprowadzenie zerowej stawki opłat drogowych i środowiskowych dla niskoemisyjnych pojazdów ciężarowych o masie własnej powyżej 3,5 tony i autobusów,
5. zbyt wąski zakres uprawnień kontrolnych inspektorów Urzędu Dozoru Technicznego (UDT),
6. brak regulacji w zakresie wydawania kodów identyfikacyjnych dla podmiotów z obszaru e-mobilności oraz ułatwień w zakresie korzystania ze stacji ładowania – celem nadawania kodów identyfikacyjnych jest stworzenie możliwości sprawdzenia w każdym momencie statusu danej stacji ładowania w Ewidencji Infrastruktury Paliw Alternatywnych,
7. brak ustawowej definicji carsharingu oraz brak ułatwień dla świadczenia tej usług, pomimo że ma ona skutki pozytywne dla klimatu,
8. brak kompleksowej regulacji w zakresie amortyzacji pojazdów niskoemisyjnych,
9. brak regulacji związanych z rozwojem infrastruktury tankowania wodorem,
10. konieczność wdrożenia przepisów narzuconych przez Parlament Europejski.