Według raportu Światowego Forum Ekonomicznego, dotyczącego jakości dróg na świecie w 2019 roku, Polska infrastruktura drogowa nie wzbudziła zbyt dużego uznania. Z punktu widzenia europejskiego jesteśmy prawie na końcu stawki. Potwierdza to również Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), która określiła, że prawie 37 proc. nawierzchni w kraju kwalifikuje się do remontu. Codziennie z powodu niewłaściwego stanu jezdni dochodzi średnio do 27 kolizji lub wypadków. W dokumencie przygotowanym przez Światowe Forum Ekonomiczne uwzględniono 141 państw. Wynika z tego, że aż 56 z nich wyprzedziło Polskę, pod względem jakości infrastruktury drogowej. Eksperci ocenili nasz kraj na 4,31 w skali od 1 do 7 (im wyższa ocena, tym szerzej rozwinięta infrastruktura). Liderami tego rankingu są: Singapur (6,45), Holandia (6,43), natomiast na ostatnich: Czad (1,94) i Mauretania (2,03). W Europie niekwestionowanym liderem jest wspomniana Holandia (6,43), Austria (6,01) oraz Portugalia (5,99).
CZYTAJ TAKŻE: Gierkówka stanie się trzypasmową autostradą!
Wśród krajów europejskich tylko siedem było gorszych od nas i aż 19 było przed nami. Za Polską znalazły się: Węgry (4,02), Słowacja (3,99), Czechy (3,91), Łotwa (3,58), Bułgaria (3,41), Malta (3,33) oraz Rumunia (2,95). Jakość dróg to nie tylko komfort podróżowania, ale też bezpieczeństwo. Im infrastruktura jest lepsza tym bezpieczniej można przemieszczać się po kraju. W raporcie GDDKiA na koniec 2018 roku określono, że ponad 8 tys. km dróg (37 proc.) było w stanie złym lub niezadowalającym Z tego stan 14 proc. określono jako krytyczny. Pociesza jedynie fakt, że te procentowe dane są poprawiane i złych jakościowo dróg jest coraz mniej.
Stan rozwoju infrastruktury drogowej w krajach Europy (skala od 1 do 7, gdzie 1 to słabo, a 7 szeroko rozwinięta infrastruktura):