Ionity oferuje ultraszybkie ładowarki, które są w stanie zasilać pojazd elektryczny mocą do 350 kW. Nie oznacza to jednak, że każde auto będzie można tak ładować. Wszystko zależy od tego jakie możliwości „przyjęcia” energii ma nasz elektryk. Wiele aut zasilanych z gniazdka może maksymalnie przyjmować energię z mocą maksymalną do 100–150 kW. Korzystanie z ultraszybkich ładowarek nie może być wykorzystane w stu procentach. Istotną kwestią, w przypadku szybkich ładowarek, jest cena, którą trzeba zapłacić za usługę. Z opublikowanej informacji Ionity można się dowiedzieć, że kwota brutto (zawierają podatek VAT) dla klientów nieposiadających kontraktu będzie kształtować się następująco dla poszczególnych rynków:
Polska – 3,50 zł
Norwegia – 8,40 korony norweskiej
Niemcy i inne kraje strefy euro – 0,79 euro
Wielka Brytania – 0,69 funta szterlinga
Szwecja – 8,7 korony szwedzkiej
Czechy – 21 koron czeskich
Węgry – 280 forintów
Chorwacja – 6,20 kuny
Dania – 6,2 korony duńskiej
Szwajcaria – 0,79 franka szwajcarskiego
Przedstawiony cennik wejdzie w życie od 31 stycznia 2020 roku. Aktualnie w Europie Środkowej Ionity posiada jedną ładowarkę w Czechach, kilka na terenie Austrii oraz trzy na Węgrzech. Dostawca planuje na terenie Polski zbudować w najbliższym czasie 12 stacji ładowania. Będą one zlokalizowane przy autostradach A1, A2 oraz A4. W 2020 roku ma zostać uruchomionych pięć z nich. Obecnie każda lokalizacja Ionity zawiera sześć urządzeń do ładowania z czego każda z nich może obsłużyć jeden pojazd. Według informacji uzyskanych przez dziennik.pl, w Polsce zakłada się, że tego typu punkty ładowania będą cztero- lub sześciostanowiskowe.