Sposób finansowania zakupów ma dla firm kluczowe znaczenie. W okresie spowolnienia gospodarczego przedsiębiorcy jeszcze bardziej uważnie analizują koszty, szczególnie na tyle istotne, jak leasing samochodu. W zależności od rodzaju wybranego finansowania miesięczne wydatki można jednak znacznie obniżyć, czasem nawet dwukrotnie. Pozwala to nie myśleć o cenie pojazdu i skupić się na niskich miesięcznych ratach. Takie rozwiązanie, razem z możliwością wymiany samochodu na nowy po kilku latach, oferuje Volkswagen Financial Services (VWFS).
Czym są niskie raty?
Oferta, o której mowa to leasing z rynkową wartością końcową, zwany także leasingiem z niskimi ratami. Jej prekursorem w Polsce jest VWFS. Leasing z niskimi ratami pojawił się początkowo właśnie w markach aut z Grupy Volkswagen, w tym w Škodzie, Volkswagenie i Audi. Największą zaletą niskich rat jest to, że są niskie nie tylko z nazwy. – Jest to możliwe dzięki temu, że spłacana jest jedynie utrata wartości auta w okresie jego użytkowania. Dzięki temu TCO (Total Cost of Ownership), czyli całkowity koszt posiadania może być znacznie niższy niż, gdy nabędziemy samochód korzystając z tradycyjnych produktów finansowych – mówi Michał Dyc, dyrektor sprzedaży detalicznej Volkswagen Financial Services.
Niskie miesięczne koszty posiadania auta to nie wszystko. W przypadku firm ważna jest także mobilność. Na koniec okresu kredytowania, czyli po dwóch, trzech lub czterech latach można oddać leasingowany pojazd i – w razie potrzeby – od razu wybrać nowy. – Gwarantowana w umowie możliwość zwrotu auta oznacza, że nie tylko nie trzeba martwić się sprzedażą używanego pojazdu, ale od razu można przesiąść się do nowego samochodu dopasowanego do aktualnych potrzeb firmy – mówi Michał Dyc.
Czy kupować auto w czasach spadku koniunktury?
Odpowiedź jest oczywista: tak. Samochód w firmie to nie tylko środek lokomocji dla pracowników. Często służy on jako narzędzie w wykonywanej codziennie pracy, albo wręcz „zarabia” na firmę. Dzięki finansowaniu z niskimi ratami, możliwe jest pozyskanie auta dla firmy przy praktycznie zerowym zaangażowaniu pieniędzy (możliwość zerowej opłaty wstępnej), czasu i formalności. – Płacąc jedynie raty za utratę wartości auta w okresie jego użytkowania, uzyskujemy wolne środki finansowe, które przy zakupie za gotówkę zostałyby na lata zamrożone. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można zainwestować w rozwój biznesu – mówi Michał Dyc.
Ile kosztuje samochód w niskich ratach?
Ceny zaczynają się już od kilkuset złotych. Tyle będzie oczywiście kosztować mniejsze auto z podstawowym wyposażeniem. Przykładowo za ŠKODĘ Fabię o wartości 45 tys. zł wziętą w leasing na dwa lata (10 proc. opłaty wstępnej, czyli 4,5 tys. zł netto) zapłacimy miesięcznie 453 zł netto.
Większe auto, takie jak ŠKODA Karoq, którego cena zaczyna się od 91 tys. zł – zakładając takie same paramenty umowy, jak przy Fabii – zapłacimy miesięcznie nieco ponad 900 zł. Wysokość raty może wzrosnąć, jeśli klient zadeklaruje wyższe przebiegi auta, na przykład 30 tysięcy rocznie, ale są to już niewielkie różnice, rzędu kilkudziesięciu złotych miesięcznie.
Leasing z niskimi ratami nie jest oczywiście odpowiedni dla wszystkich. Osoby przywiązujące się do samochodu, wyznające zasadę, że samochód jest jeden na całe życie lub na dziesiątki lat, bądź traktujące samochód jak inwestycję, czy wreszcie przeciwne korzystaniu z kredytów lub leasingu zapewne pozostaną przy zakupach gotówkowych. Jednak tych, którzy decydując się na auto, dostrzegają kwoty nie wydane na auto dzięki niższym ratom jest coraz więcej.
Materiał powstał we współpracy z Volkswagen Group Polska sp. z o.o.