Limitowany Golf kosztował więcej od Audi RS 3. Wyprzedał się w osiem minut

333 KM, napęd na cztery koła i… właściwie wcale nie tak wiele zmian w stosunku do standardowej odmiany. Ale magia wersji limitowanej zadziałała. Najdroższy w historii Volkswagen Golf R sprzedał się na pniu.

Publikacja: 12.06.2023 14:57

Volkswagen Golf R333

Volkswagen Golf R333

Foto: mat. prasowe

Wbrew plotkom krążącym od lat wśród miłośników koncernu VAG, Golf R wciąż nie może się doczekać wersji pięciocylindrowej z silnikiem o pojemności 2.5 TFSI znanym głównie z Audi RS 3. Mówi się, że to dlatego, że marka z Ingolstadt nie chce, by prestiżowy, pięknie brzmiący motor trafił pod maskę „plebejskiego” Volkswagena. Jedno jest pewne – Golf dogonił już Audi przynajmniej w jednej kwestii. Mowa o cenie. Limitowany Golf R 333 został wyceniony w Niemczech (bo tylko na tym rynku go oferowano) na 76 410 euro. To w przeliczeniu niemal 350 tysięcy złotych. Zwykły VW Golf R kosztuje grubo ponad sto tysięcy złotych mniej. Mało tego, za tyle bez problemu można wyjechać z salonu wspominanym RS 3. Będzie mocniejsze, szybsze i „lepiej urodzone”. Golf R 333 wyprzedał się jednak w oszałamiające osiem minut od otwarcia zamówień. Jaka była tajemnica jego sukcesu?

Volkswagen Golf R333

Volkswagen Golf R333

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Nowa era modeli Volkswagena. Tak wygląda nowy Passat

Przede wszystkim chodzi o to, o jak rzadkim aucie mówimy. Liczba 333 z nazwy zdradza, ile egzemplarzy trafi do klientów. Trzy trójki to także moc Golfa wyrażona w koniach mechanicznych („zwykła” wersja R ma 320 KM). Moment obrotowy wynosi 420 Nm. To tyle samo, co w standardowej odmianie, ale osiągi są lepsze – choć tylko o włos. Przyspieszenie od zera do setki zajmuje temu autu 4,6 s. Rywal w „nielimitowanym” Golfie R zostanie w tyle o 0,1 s. Prędkość maksymalna to 270 km/h.

Volkswagen Golf R333

Volkswagen Golf R333

Foto: mat. prasowe

Golf R 333 różni się od pozostałych unikatowym lakierem o nazwie Lime Yellow. Dodajmy do tego czarne naklejki z liczbą „333”. Poza tym, to prawie zwyczajny Golf R, tyle że wyposażony absolutnie we wszystko, co da się do tego modelu dokupić. 19-calowe felgi z oponami semi slick? Są. Wydech Akrapović z tytanowymi końcówkami? Jak najbardziej. Matrycowe reflektory LED, audio Harman Kardon, środkowa poduszka powietrzna, adaptacyjny tempomat? Obecne. Nie zabrakło także sportowych, pokrytych skórą foteli… no i tabliczki przed pasażerem z przodu, informującej o tym, jaki numer ma dany egzemplarz. Odbiór auta w Autostadt w Wolfsburgu to wisienka na torcie. Bardzo drogi Golf okazał się łakomym kąskiem dla kolekcjonerów. Zapewne liczą, że mimo kosmicznej ceny wyjściowej, kiedyś na tym modelu i tak zarobią. 350 tysięcy złotych za Golfa kiedyś brzmiałoby jak czyste szaleństwo. Dziś wszystko jest możliwe.

Volkswagen Golf R333

Volkswagen Golf R333

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

180 mld euro w 5 lat. Gigantyczny plan inwestycyjny Volkswagena

Wbrew plotkom krążącym od lat wśród miłośników koncernu VAG, Golf R wciąż nie może się doczekać wersji pięciocylindrowej z silnikiem o pojemności 2.5 TFSI znanym głównie z Audi RS 3. Mówi się, że to dlatego, że marka z Ingolstadt nie chce, by prestiżowy, pięknie brzmiący motor trafił pod maskę „plebejskiego” Volkswagena. Jedno jest pewne – Golf dogonił już Audi przynajmniej w jednej kwestii. Mowa o cenie. Limitowany Golf R 333 został wyceniony w Niemczech (bo tylko na tym rynku go oferowano) na 76 410 euro. To w przeliczeniu niemal 350 tysięcy złotych. Zwykły VW Golf R kosztuje grubo ponad sto tysięcy złotych mniej. Mało tego, za tyle bez problemu można wyjechać z salonu wspominanym RS 3. Będzie mocniejsze, szybsze i „lepiej urodzone”. Golf R 333 wyprzedał się jednak w oszałamiające osiem minut od otwarcia zamówień. Jaka była tajemnica jego sukcesu?

Premiery
Mazda modernizuje swojego SUV-a. CX-60 z poprawionym zawieszeniem i nowym wyposażeniem
Premiery
Hołd rajdowym tradycjom Toyoty. GR86 w wersji specjalnej
Premiery
Skoda pokaże swój nowy model online. Polska premiera już dzisiaj wieczorem
Premiery
Przebudowali roadstera na małe kombi. Tak wygląda Brabus Rocket GTS
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Premiery
Skoda ma nowego kompaktowego SUV-a. Nazywa się Kylaq i będzie kosztować 38 tys. zł