Grupa znana z praktycznych limuzyn, hatchbacków i pojazdów sportowo-użytkowych pokazała teraz Arteona, mało obecnie popularnego typu fastbacka, dwubryłowego samochodu o zamkniętym nadwoziu, z nieruchomym tylnym oknem, pod którym znajduje się pokrywa bagażnika lub silnika. Pokrywa silnika wraz z tylną szybą opada pod łagodnym kątem w stronę tylnych świateł.
Arteon w podstawowej cenie 34 800 euro pojawi się w niemieckich salonach w lipcu i według założeń producenta, ma przyciągnąć klientowi, którzy lubią takie auta jak BMW serii 4 Gran Coupé czy Mercedes-Benz CLS coupé, ale znacznie tańsze.
Nowe auto z seryjnym aktywnym tempomatem, ulepszonymi funkcjami układu hamowania i kierowniczego przypomina wyglądem luksusowego Audi A5 Sportback, z większym rozstępem osi, wydłużoną pokrywą silnika i obniżoną linią dachu.
– Takie samochody jak ten były dotąd domeną producentów segmentu premium. Arteonem staramy się zyskać przyczółek w tym biznesie – powiedział na premierze dziennikarzom szef marki, Herbert Diess.
Volkswagen nie po raz pierwszy chce wejść na wyższy segment. W 2002 r. wypuścił limuzynę Phaeton dla prezesów firm, ale nigdy nie osiagnął zakładanego poziomu sprzedaży 20 tys. sztuk rocznie i w marcu zaprzestał jego produkcji.