Pomysł jest prosty: BMW chce jak najmocniej podkreślić „charakterystyczne elementy” nowego X6. Takie, jak nowe reflektory, tylne światła czy opcjonalnie podświetlane nerki wlotu powietrza. I faktycznie przy zastosowaniu tego lakieru wszystkie inne elementy karoserii znikają, pochłonięte przez czerń lakieru Ventablack.
Obiekty w tej ekstremalnej czerni wydają się dla oka dwuwymiarowe, a w mózgu pojawia się informacja, że patrzy się na wielkie nic. Przygotowując ten model zdecydowano na Vantablack o nazwie „VBx2”, opracowany głównie dla architektury i nauki. Ten lakier odbija jednak nieco światła pod różnymi kątami, co oznacza, że auto nie traci całkowicie swojego wymiaru przestrzennego.
ZOBACZ TAKŻE: BMW zrezygnuje z produkcji tych modeli