To już czwarta generacja tego popularnego kompaktu. Przedsmak tego, co może nas czekać podczas amerykańskiej wystawy (potrwa do 9 grudnia) dała koncepcyjna Mazda KAI, pokazana w 2017 r. na salonie samochodowym w Tokio. Według firmy nowy numer 3 wprowadza bardziej dojrzałą interpretację języka projektowania Kodo, będącego ucieleśnieniem istoty japońskiej estetyki. Ma to być jednocześnie wyraźny sygnał, jak będą wyglądały nowe generacje innych modeli japońskiej marki. Jeśli nowa Mazda 3 mocno nawiąże do KAI Concept, mamy szansę zobaczyć jedno z najciekawszych aut w klasie.
A Mazda Motor Corp. Kai concept vehicle stands on display at the Tokyo Motor Show in Tokyo, Japan, on Wednesday, Oct. 25, 2017. Japan’s flagship automakers present their futuristic visions for the post-fossil fuel era at the Tokyo Motor Show that kicked off Wednesday. Photographer: Noriko Hayashi/Bloomberg
Kai Concept na Tokio Motor Show w 2017 r. / fot. Noriko Hayashi/Bloomberg
Jeszcze większą nowość mamy szansę zobaczyć pod maską. Mazda na 2019 r. zapowiada premierę swojego nowego silnika benzynowego z zapłonem samoczynnym, jak to ma miejsce w dieslach (świece zapłonowe pozostają, ale mają służyć do zapłonu tylko przy uruchamianiu i przy maksymalnym obciążeniu jednostki). SKYACTIV X to pierwszy tego typu silnik na świecie, łączący w sobie najlepsze cechy diesla i napędów benzynowych. Ma wyższy od 10 do 30 proc. moment obrotowy w porównaniu do klasycznych silników benzynowych SKYACTIV-G, a jednocześnie od 20 do 30 proc. mniejsze spalanie niż w obecnie stosowanych benzyniakach marki. Jednostka ma być też znacznie czystsza – tak dalece, że nie wymaga stosowania filtra cząstek stałych. Pierwsza wersja SKYACTIV X ma mieć pojemność dwóch litrów, kompresor, 4 cylindry i ok. 190 KM mocy. Mazda nie ogłosiła jeszcze, czy ta jednostka zadebiutuje wraz z nową odsłoną kompaktu, ale byłoby to logiczne rozwiązanie.