Niższe ceny luksusowych samochodów sportowych i większe wydatki są odpowiedzialne za finansowe wyniki Astona Martina. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy angielska marka poniosła stratę w wysokości około 63 milionów funtów (niemal 300 mln zł). W tym samym okresie ubiegłego roku Aston Martin miał zysk około dwunastu milionów funtów.
Aston Martin DB11.
Obrót spadł o 4 procent do 407 milionów funtów choć liczba sprzedanych aut wzrosła o sześć procent, do 2442 egzemplarzy. Dane za pierwsze półrocze doprowadziły do wyprzedaży akcji na londyńskiej giełdzie. Kiedy rynek poznał te informacje, podczas pierwszych kilku minut handlu kurs spadł o prawie 21 procent.
Aston Martin DBS Superleggera.
Póki co dla inwestorów marka Jamesa Bonda jest nie najlepszą inwestycją. Oprócz własnych problemów, Aston musi borykać się z niepewność spowodowaną konsekwencjami planowanego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Agent 007, który – jak wiemy – uwielbiał te samochody, w niczym nie może tu pomóc.