Niezadowolenie dotychczasowych zwolenników miliardera wywołało falę prostestów pod hasłem "Tesla Takedown", podczas których demonstranci gromadzą się przed salonami Tesli, nawołując do bojkotu firmy. Dodatkowo w mediach społecznościowych pojawiają się apele o sprzedaż samochodów i akcji marki oraz dołączanie do protestów w obronie demokracji. Sytuacja jest na tyle poważna, że właściciele Tesli zaczęli kupować naklejki z napisami „I bought this before Elon went crazy” (ang. “Przepraszam, kupiłem Teslę, zanim Elon oszalał"). Ten gest ma na celu odcięcie się od obecnej polityki milionera i ochronę ich pojazdów przed potencjalnym wandalizmem. Amerykańskie media donoszą jednak, że mimo tych środków zapobiegawczych, rejestrowane są liczne zgłoszenia uszkodzeń samochodów Tesli. Naklejki można kupić w internecie za około 20 zł.
Czytaj więcej
Tylko połowa wartości – tak dużą utratę ceny notują używane modele Tesli. Ceny amerykańskich elektryków na portalach w Europie pikują w dół.
Musk przyjął zadanie stworzenia Departamentu Efektywności Rządu (DOGE), którego celem jest bezlitosne cięcie wydatków amerykańskiej administracji związanej m.in. z programami ochrony zdrowia, pomocą humanitarną, edukacją, ochroną konsumentów – co realnie może zagrozić znanemu systemowi demokratycznego państwa. Ponadto miliarder otrzymał wgląd w dane milionów amerykańskich podatników i może mieć wpływ na decyzje polityczne, które mają bezpośrednie przełożenie na jego biznes (a raczej biznesy), wykraczające daleko poza sektor motoryzacji.
Sprzedaż Tesli w dół
Na obecnym zaangażowaniu miliardera w politykę, traci Tesla. W 2024 roku firma odnotowała pierwszy od 2011 roku roczny spadek sprzedaży. Mimo wzrostu globalnej sprzedaży o 2,3 proc. w ostatnim kwartale 2024 roku, nie udało się zrekompensować słabych wyników z początku roku. Dodatkowo na rynku norweskim czy francuskim sprzedaż spadła o 63 proc. Nie lepiej wygląda to w Niemczech, gdzie sprzedano o 59,5 proc. mniej pojazdów niż rok wcześniej. Tutaj warto od razu zaznaczyć, że nie jest to wynik krachu na tamtejszym rynku. Jest wręcz przeciwnie. W styczniu 2025 r. sprzedano ok. 34,5 tys. aut w pełni elektrycznych – to o ok. 53,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Wśród tych rejestracji tylko 1211 stanowiły pojazdy Tesli, a dla przykładu Volkswagen sprzedał aż 3140 egzemplarzy modelu ID.7. Również w Wielkiej Brytanii, gdzie odnotowano wzrost rynku o 42 proc., Tesla zanotowała spadek sprzedaży o 8 proc. A jak jest w Polsce? Sytuacja odzwierciedla inne europejskie rynki. Jeszcze w 2024 roku wynik był zadawalający, po czym przyszedł styczeń br. i krach sprzedaży. W efekcie globalny elektryczny numer jeden oddał pozycję światowego lidera dla chińskiego BYD. Trudno powiedzieć czy sytuacja Tesli w niedługim czasie poprawi się. Widać, że miliarder jak na razie swoje zainteresowanie ukierunkował na władzę a dokładniej jej wykorzystywanie, odstawiając na boczny tor biznes, który rozwijał i wspierał przez lata. Naklejki “I bought this before Elon went crazy” można zamówić przez popularne platformy sprzedażowe zarówno w Ameryce, jak też Europie czy Azji.
Czytaj więcej
Do tej pory, niezależnie od sytuacji sprzedażowej elektryków, Tesla radziła sobie dobrze, a nawet bardzo dobrze. Teraz ta sytuacja ulega zmianie. Potwierdzają to dane ze światowych rynków. Powstaje pytanie, czy jest to chwilowy trend, czy wpływ politycznych ambicji Elona Muska i bojkot klientów.
Czytaj więcej
Złote Koło moto.rp.pl wyróżnia tych wszystkich, którzy nas zaskoczyli, zszokowali i zrobili kawał dobrej roboty swoimi nowymi modelami, pomysłami, rozwiązaniami czy zwrócili czymś na siebie uwagę. W 2024 roku doceniliśmy laureatów w trzynastu kategoriach. Poniżej lista nagrodzonych.