Chiny to bardzo ważny rynek dla niemieckiej motoryzacji. Miejsce gdzie Niemcy od dziesięcioleci osiągają największe zyski. Teraz gromadzą się ciemne chmury nad Volkswagenem, BMW, Mercedesa i resztą. Marki wciąż sprzedają wystarczającą liczbę modeli spalinowych, ale gorzej sprawa wygląda w segmencie elektryków, a te mają w Państwie Środka coraz większe znaczenie. Według Chińskiego Stowarzyszenia Motoryzacyjnego CPCA, w zeszłym roku sprzedaż aut elektrycznych eksplodowała do 5,7 miliona sztuk. Odpowiada to prawie podwojeniu rocznego wolumenu. Udział marek niemieckich w tym boomie to zaledwie 3,5 proc. rynku (200 tys. aut).
Czytaj więcej
BYD, chiński gigant motoryzacyjny rozbudowuje sieć sprzedażową w Europie o takie kraje jak Irlandia, Finlandia i Islandia. Oprócz tego Chińczycy przymierzają się do przejęcia lub zbudowania własnej fabryki na Starym Kontynencie.
Wuling Hongguang Mini EV
Obecnie około jednej piątej, czyli 20 proc. samochodów sprzedawanych w Chinach pochodzi od niemieckich producentów. Przy wielkości rynku od 20 do 25 milionów samochodów, to ponad cztery miliony nowych samochodów rocznie. Firmy takie jak Volkswagen, BMW czy Mercedes generują tu rocznie od 1/3 do 40 proc. swojej całkowitej sprzedaży. Największy sukces odniosła spółka joint venture FAW-Volkswagen, która od 2020 roku wyprodukowała prawie sześć milionów samochodów. A to nie wszystko bo z kolejną chińską firmą - SAIC - Volkswagen ma jeszcze jedna spółkę joint venture. W Chinach końca silników spalinowych póki co nie widać, ale zwłaszcza młodsi nabywcy wyraźnie skłaniają się ku elektromobilności. Już teraz widać, że chińskie elektryki, nawet te pochodzące od start-upów, są dużo bardziej popularne. Przede wszystkim chińskie marki oferują tańsze modele. Najlepiej sprzedającym się elektryczkiem jest Wuling Hongguang Mini, który kosztuje niecałe 3700 euro. Chiny inaczej niż Europa postawiły od samego początku na tanią elektromobilność. Nie oznacza to, że w Chinach sprzedawane są wyłącznie elektryczne mikrosamochody, bo znacznie droższa Tesla Model Y znalazła w 2022 roku prawie tyle samo nabywców, co Mini-Wuling. Tesla buduje około 50 proc. wszystkich swoich aut w Gigafactory w Szanghaju, ale żeby utrzymać popyt firma Elona Muska musiała znacznie obniżyć ceny w Chinach.
Volkswagen ID.6 Crozz