Jak donosi Automobilwoche kontyngent produkcyjny czeskiej marki na rynek Niemiecki jest już skutecznie wyprzedany na rok 2023. - Każdy, kto dziś zamówi elektryczny model Skody, musi spodziewać się daty dostawy głęboko w 2024 roku - komentuje Thomas Peckruhn, prezes stowarzyszenia niemieckich dealerów Skody. Na zapytanie Automobilwoche niemiecka filia Skody nie udzieliła odpowiedzi. Marka zaznaczyła, że zobowiązania do dostaw zależą od odpowiednich limitów zamówień u dealerów. Ci jednak informują, że z powodu zapełnionych terminów zamówień na rok 2023, nowe termin produkcji przypadają na drugą połowę 2024 roku.
Czytaj więcej
Do 2030 r. 70 proc. wszystkich nowych modeli Skody będzie posiadać napęd elektryczny. Aby to osiągnąć, czeska marka zainwestuje miliardy euro.
Jak poinformował nas importer zupełnie odwrotna sytuacja jest na polskim rynku, gdzie modele Enyaq są dostępne niemal od ręki. Park dostępnych egzemplarzy jest spory, a kto mimo to będzie chciał zamówić Enyaqa poczeka na niego około 3-miesięcy. Elektryczna Skoda to trzeci najlepiej sprzedawany elektryk w Polsce, którego po czasowej niedostępności (brak wiązek elektrycznych z Ukrainy) sprzedaż z miesiąca na miesiąc rośnie. Numerem jeden nad Wisłą jest nadal Ford Mustang, a na miejscu drugim znajduje się Tesla Model 3.
Skoda Enyaq iV
Modele Enyaq iV to dopiero początek elektrycznej ofensywy Skody. Do 2026 roku producent chce wprowadzić na rynek trzy nowe czysto elektryczne modele, a w późniejszych terminach kolejne. Do 2030 roku udział elektryków w sprzedaży Skody w Europie ma wzrosnąć do ponad 70 procent. W tym celu Czesi stawiają również na nową tożsamość marki, która została zaprezentowana pod koniec sierpnia. Według Skody, elektryczny model koncepcyjny Vision 7S daje konkretny podgląd na przyszły język projektowania marki.