Polska jest piątym na świecie i pierwszym w Europie producentem baterii

Piąte miejsce na świecie, pierwsze w Europie zajmuje Polska pod względem produkcji ogniw litowo-jonowych. Wyprzedzają nas tylko Chiny, Korea Południowa, USA i Japonia. Czy uda się utrzymać wiodącą rolę Polski i zbudować bateryjne imperium w skali globalnej?

Publikacja: 14.09.2022 21:33

Polska jest piątym na świecie i pierwszym w Europie producentem baterii

Foto: mat. prasowe

1500 interesariuszy zeroemisyjnego transportu zaangażowało się w dyskusję o wzmocnieniu potencjału produkcyjnego Polski i Europy, rozwoju technologii, kwestiach regulacyjnych, surowcach, dekarbonizacji procesów wytwórczych, a także recyklingu i reusingu. - Jako Wspólnota jesteśmy na drodze do osiągnięcia niezależności w sektorze akumulatorów. Jeżeli nasze gigafabryki zostaną uruchomiane na czas, będą dostarczać 90 proc. baterii potrzebnych unijnej gospodarce do 2030 r. - powiedział Maroš Šefčovič, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Dodał również, że konieczne jest upewnienie się, że mamy dostęp do kluczowych, rzadkich surowców zapewniających zdolność produkcyjną na skalę masową. – Nasza najnowsza inicjatywa, European Battery Academy, kieruje naszymi wysiłkami na rzecz przeszkolenia około 800 tys. pracowników niezbędnych w sektorze baterii do 2025 r. Cieszę się, że PSPA i EIT InnoEnergy zawiązały współpracę w celu uruchomienia oddziału Akademii w Polsce. Wzywam wszystkich interesariuszy do przyłączenia się do tej cennej inicjatywy. Musimy kontynuować wysiłki w celu promowania czystej energii i czystego transportu. Technologia akumulatorowa będzie motorem napędowym nowej, czystej gospodarki Unii Europejskiej – podkreślił Maroš Šefčovič.

Przedstawiciele branży mówią jednym głosem, że polska administracja publiczna powinna zwielokrotnić wysiłki sprzyjające lokowaniu kolejnych inwestycji branży bateryjnej. Ilona Antoniszyn, government relations and public policy VGP  podkreśliła, że większość produkcji przemysłu motoryzacyjnego w Polsce jest związana z podzespołami do samochodów spalinowych. – Obecnie w Europie poszukiwana jest lokalizacja dla 25 projektów bateryjnych. Musimy stworzyć wystarczająco atrakcyjne warunki, by przyciągnąć te inwestycje do Polski. Niestety, branża znajduje się w permanentnej dobie kryzysu. W związku z brakiem dostępności niezbędnych podzespołów nasze zakłady wstrzymują produkcję. Potrzebujemy większej elastyczności w zakresie czasu pracy i wdrożenia odpowiednich zmian legislacyjnych – powiedziała Ilona Antoniszyn.

Czytaj więcej

Chiny przeznaczą pakiet 15 mld euro na ulgi związane z zakupem e-aut

Dr Grzegorz Ombach, Senior Vice President w Airbus stwierdził, że w ciągu 10 lat rynek akumulatorów zwiększy się 50-krotnie, o ile spełnione zostaną określone warunki, głównie dotyczące zapewnienia dostępu do zielonej energii, wykwalifikowanych kadr oraz zoptymalizowanego prawa. Adrian Ciesielski, przedstawiciel LG Energy Solution Wrocław, firmy, która uruchomiła w podwrocławskich Kobierzycach największą w Europie, zatrudniającą 10 tys. osób fabrykę ogniw litowo-jonowych zaznaczył, że administracja publiczna powinna skupiać się nie tylko na tym, by przyciągać do Polski kolejne inwestycje, ale również na umożliwieniu prowadzenia działalności produkcyjnej w sposób niezakłócony. Interesariusze sektora bateryjnego podkreślali kluczową rolę dostępu do wykwalifikowanych pracowników umożliwiającego dynamiczny rozwój biznesu. - Na polskim rynku bateryjnym zadebiutowaliśmy jako pierwsi. Gdy zaczynaliśmy działalność 15 lat temu zapowiadając produkcję podzespołów do pojazdów elektrycznych spotykaliśmy się z niezrozumieniem. Dziś zajmujemy pozycję jednego z czołowych dostawców baterii w Europie. Nasz sukces opiera się na doskonałej kadrze, która na szczęście jest dostępna w Polsce – powiedział Michał Kwiatkowski z Impact Clean Power Technology.

Na podstawie prognoz globalny park samochodów elektrycznych może powiększyć się z 11 mln szt. w 2021 r. do 190 mln w roku 2030. Taka liczba spowoduje lawinowy wzrost zapotrzebowania na surowce. Zakłada się, że do 2030 r. światowy popyt na lit zwiększy się 6-krotnie, co będzie wymagało uruchomienia 50 nowych kopalń średniej wielkości. W dobie zaburzeń łańcuchów dostaw, rosnących cen surowców i ograniczonych zasobów zaspokojenie potrzeb rynku elektromobilności spowoduje, że na znaczeniu zyskają recykling i reusing baterii litowo-jonowych. - Największym wyzwaniem sektora bateryjnego są niezbędne materiały i potrzeba zaangażowania dużych ilości energii do produkcji. Dzięki wsparciu ze strony rządów recykling akumulatorów litowo-jonowych w ostatnich latach bardzo rozwinął się w Azji. W przyszłości pozyskiwanie niklu, kobaltu, czy lit będzie coraz trudniejsze. Dlatego podwyższanie potencjału w obszarze recyklingu jest tak ważną kwestią – powiedział Peter Ma, Prezes Zarządu Capchem.

Popularyzacja recyklingu i reusingu wymaga jednak pilnego podjęcia niezbędnych działań. Podczas drugiego dnia KNM 2022 Filip Gabryelewicz, Product Manager z Wamtechnik, zauważył, że zapewnienie zdolności do odzysku surowców lub ponownego użycia akumulatora musi zostać zapewnione już na etapie projektowania. Robert Makieła, Dyrektor Zarządzający w Rare Metals, powiedział, że w Polsce brakuje rozwiązań prawnych sprzyjających prowadzeniu działalności w zakresie recyklingu baterii li-ion. Problemem może być też dynamicznie zmieniający się skład ogniw, wymagający od firm recyklingowych aktywnego badania wykorzystywanych surowców. – Wszystkie akumulatory litowo-jonowe, które nie nadają się już do użytku w samochodach elektrycznych, mają w sobie jeszcze potencjał energetyczny. Polska dysponuje możliwościami, by stać się liderem recyklingu w przemyśle bateryjnym, ale pod warunkiem współpracy z producentami. Elektromobilność rozwija się bardzo szybko i branża recyklingu nie nadąża za tym tempem – budowa zakładu odzyskującego niezbędne surowce w teorii trwa od 4 do 5 lat – powiedział Robert Makieła.

Czytaj więcej

Holandia i Szwajcaria stawiają na elektryczne radiowozy. Testy Mustanga Mach-E

Kongres Nowej Mobilności 2022 po raz kolejny potwierdził, że potencjał Polski w europejskim łańcuchu dostaw sektora elektromobilności cały czas rośnie. Obok akumulatorów litowo-jonowych oraz autobusów elektrycznych specjalnością polskiej branży e-mobility stają się stacje ładowania. Najlepszym tego przykładem jest dopiero co uruchomiona produkcja zakładu ZPUE S.A. w Centrum Elektromobilności – fabryce zlokalizowanej w Pszczynie. To właśnie tam docelowo będzie produkować nawet 5 tys. ładowarek o mocach od 50 do 350 kW. Oprócz stacji ładowania w zakładzie mają również powstawać magazyny energii.

1500 interesariuszy zeroemisyjnego transportu zaangażowało się w dyskusję o wzmocnieniu potencjału produkcyjnego Polski i Europy, rozwoju technologii, kwestiach regulacyjnych, surowcach, dekarbonizacji procesów wytwórczych, a także recyklingu i reusingu. - Jako Wspólnota jesteśmy na drodze do osiągnięcia niezależności w sektorze akumulatorów. Jeżeli nasze gigafabryki zostaną uruchomiane na czas, będą dostarczać 90 proc. baterii potrzebnych unijnej gospodarce do 2030 r. - powiedział Maroš Šefčovič, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Dodał również, że konieczne jest upewnienie się, że mamy dostęp do kluczowych, rzadkich surowców zapewniających zdolność produkcyjną na skalę masową. – Nasza najnowsza inicjatywa, European Battery Academy, kieruje naszymi wysiłkami na rzecz przeszkolenia około 800 tys. pracowników niezbędnych w sektorze baterii do 2025 r. Cieszę się, że PSPA i EIT InnoEnergy zawiązały współpracę w celu uruchomienia oddziału Akademii w Polsce. Wzywam wszystkich interesariuszy do przyłączenia się do tej cennej inicjatywy. Musimy kontynuować wysiłki w celu promowania czystej energii i czystego transportu. Technologia akumulatorowa będzie motorem napędowym nowej, czystej gospodarki Unii Europejskiej – podkreślił Maroš Šefčovič.

Pozostało 82% artykułu
Na prąd
Saudyjczycy budują swój pierwszy elektryczny samochód. Technologia z całego świata
Na prąd
Prognoza ekspertów: popyt na baterie do elektryków wzrośnie czterokrotnie do 2030 r.
Na prąd
Rewolucja w hybrydach plug-in. "Super akumulator" z zasięgiem 400 km
Na prąd
Auta wodorowe mogą jeździć po buspasie, ale nie mogą parkować za darmo w miastach
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Na prąd
Produkcja przeniesiona z Polski do USA. Ford będzie produkować akumulatory w Michigan