Oznacza to, że produkowane w Europie silniki spalinowe i wszystkie części oraz komponenty przeznaczone byłyby wyłącznie na eksport. A to oznacza dużo mniejsze zapotrzebowanie i ma konsekwencje w tworzeniu miejsc pracy nie tylko u producentów ale również poddostawców. Europejskie stowarzyszenie dostawców motoryzacyjnych Clepa zleciło przeprowadzenie badania na ten temat. Wynik: zniknie około 500 000 etatów do 2040 r. Autorzy badania zakładają jednak, że u dostawców zajmujących się produkcją elektrycznych układów napędowych powstanie około 226 000 nowych miejsc pracy. W ostatecznym rozrachunku strata netto wyniosłaby około 275 000 miejsc pracy. Szacuje się u że poddostawców w branży motoryzacyjnej jest zatrudnionych w Europie okoł0 1,7 miliona osób.
Czytaj więcej
Chińska firma elektroniczna Xiaomi planuje w Pekinie budowę fabryki samochodów elektrycznych. Oczekuje się, że pierwsze elektryczne auto zjedzie z linii produkcyjnej w 2024 roku.
Według przeprowadzonego badania przejście na napęd elektryczny i wykluczenie silników spalinowych w różny sposób wpłynie na poszczególne kraje. Najbardziej na tym wzroście powinna skorzystać Francja i Hiszpania. Francja prawdopodobnie będzie miała więcej miejsc pracy u poddostawców układów napędowych w 2040 roku niż w 2020 roku. Badanie pokazuje również wzrost zatrudnienia w Czechach i Polsce.
Czytaj więcej
Producenci aut elektrycznych cały czas "walczą" o większy zasięg. Teraz z pomocą przychodzi firma Goodyear, która dodatkowe kilometry pomaga uzyskać przez zastosowanie dedykowanego ogumienia do e-samochodów.