Oznacza to, że produkowane w Europie silniki spalinowe i wszystkie części oraz komponenty przeznaczone byłyby wyłącznie na eksport. A to oznacza dużo mniejsze zapotrzebowanie i ma konsekwencje w tworzeniu miejsc pracy nie tylko u producentów ale również poddostawców. Europejskie stowarzyszenie dostawców motoryzacyjnych Clepa zleciło przeprowadzenie badania na ten temat. Wynik: zniknie około 500 000 etatów do 2040 r. Autorzy badania zakładają jednak, że u dostawców zajmujących się produkcją elektrycznych układów napędowych powstanie około 226 000 nowych miejsc pracy. W ostatecznym rozrachunku strata netto wyniosłaby około 275 000 miejsc pracy. Szacuje się u że poddostawców w branży motoryzacyjnej jest zatrudnionych w Europie okoł0 1,7 miliona osób.

Czytaj więcej

Chiński producent smartfonów Xiaomi buduje fabrykę e-samochodów

Według przeprowadzonego badania przejście na napęd elektryczny i wykluczenie silników spalinowych w różny sposób wpłynie na poszczególne kraje. Najbardziej na tym wzroście powinna skorzystać Francja i Hiszpania. Francja prawdopodobnie będzie miała więcej miejsc pracy u poddostawców układów napędowych w 2040 roku niż w 2020 roku. Badanie pokazuje również wzrost zatrudnienia w Czechach i Polsce.

Czytaj więcej

Jak jeździć elektrykiem zimą. Dobre opony plus rozgrzane auto to podstwa