Pył hamulcowy bardziej toksyczny niż spaliny. Tego dowodzą nowe badania

Pył hamulcowy może stanowić większe zagrożenie dla zdrowia niż spaliny z nowoczesnych silników diesla – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez angielski Uniwersytet w Southampton.

Publikacja: 04.03.2025 11:04

Zużycie klocków hamulcowych może stanowić większe zagrożenie dla zdrowia niż emisje z nowoczesnych s

Zużycie klocków hamulcowych może stanowić większe zagrożenie dla zdrowia niż emisje z nowoczesnych silników diesla

Foto: AdobeStock

Samochody z silnikami spalinowymi popadły w niełaskę przez emisję szkodliwych spalin. Antidotum na ten problem ma być stosowanie alternatywnych napędów – zwłaszcza elektrycznych, co ma na celu redukcję emisji spalin i substancji szkodliwych. Jednak zanieczyszczenie powietrza przez samochody nie pochodzi wyłącznie ze spalin silników. Nowe badanie przeprowadzone przez Uniwersytet w Southampton w Wielkiej Brytanii wykazało, że zużycie klocków hamulcowych może stanowić większe zagrożenie dla zdrowia niż emisje z nowoczesnych silników diesla, z których emisja spalin została znacznie ograniczona dzięki surowym normom. Za to cząstki pochodzące z klocków hamulcowych nadal nie podlegają regulacjom, chociaż mogą wnikać głęboko do płuc i powodować szkody dla zdrowia.

Czytaj więcej

Warszawska strefa czystego transportu działa tylko na papierze

W badaniu analizowano wpływ emisji cząstek z różnych klocków hamulcowych na zdrowie układu oddechowego. Celem było zrozumienie związku pomiędzy składem chemicznym klocków hamulcowych a toksycznością uwalnianych cząstek. W tym celu naukowcy wybrali cztery różne rodzaje klocków hamulcowych: niskometaliczne, półmetaliczne, organiczne bez azbestu oraz hybrydową odmianę ceramiczną. Naukowcy wykorzystujący specjalne techniki pomiarowe zebrali drobne cząsteczki pyłu powstające podczas hamowania, zwłaszcza tego o wielkości poniżej PM 2,5. Następnie zastosowali te cząsteczki do komórek płuc człowieka w eksperymentach laboratoryjnych, aby przeanalizować ich wpływ na reakcje zapalne i uszkodzenia komórek. Wyniki badań rzucają nowe światło na to, jak zużycie hamulców wpływa na jakość powietrza i które materiały są potencjalnie bardziej przyjazne dla zdrowia. W szczególności klocki hamulcowe bez azbestu powodowały silniejsze reakcje zapalne w komórkach płuc człowieka.

Wyniki badań rzucają nowe światło na to, jak zużycie hamulców wpływa na jakość powietrza

Wyniki badań rzucają nowe światło na to, jak zużycie hamulców wpływa na jakość powietrza

Foto: AdobeStock

Niebezpieczeństwo tkwi w składzie uwalnianych cząsteczek. Podczas gdy nowoczesne filtry cząstek stałych w silnikach diesla usuwają do 99 procent cząstek sadzy z gazów spalinowych, pył hamulcowy składa się z mieszanki najdrobniejszych cząstek metali – w tym miedzi, żelaza i antymonu. Po wdychaniu substancje te wnikają głęboko do płuc, gdzie mogą wywołać np. reakcje zapalne. Na dłuższą metę zwiększa to ryzyko chorób układu oddechowego, a nawet problemów sercowo-naczyniowych. Ograniczenie emisji spalin silników poprzez wprowadzenie w ostatnich latach surowych przepisów sprawiło, że zużycie hamulców stało się jednym z głównych źródeł cząstek stałych emitowanych przez ruch drogowy. Z analizy przeprowadzonej przez magazyn Carscoops wynika, że ​​znaczna część zanieczyszczenia powietrza w miastach nie jest już spowodowana spalinami, ale zużyciem klocków hamulcowych i opon. Szczególnie problematyczne jest to, że konwencjonalne filtry cząstek stałych nie wychwytują tych cząstek i bez przeszkód przedostają się do powietrza.

Pył hamulcowy może być groźniejszy dla zdrowia niż spaliny

Jest jeszcze jeden czynnik - rosnące masy własne aut. Nowoczesne samochody, a zwłaszcza samochody elektryczne, są często cięższe od starszych modeli z silnikami spalinowymi. A większa masa oznacza większą siłę hamowania, co prowadzi do zwiększonego ścierania i dodatkowego uwalniania drobnego pyłu. Coraz powszechniejsze korzystanie z elektryków może paradoksalnie przyczynić się do pogorszenia jakości powietrza, jeśli nie zostaną znalezione nowe rozwiązania problemu hamowania. Na szczęście elektryki wykorzystują w mniejszym lub większym stopniu do wytracania prędkości rekuperację. Ten element hamowania nie wykorzystuje bezpośrednio klasycznego układu hamulcowego. Emisja zanieczyszczeń z silników podlega ścisłym regulacjom, obecnie nie ma porównywalnych prawnych ograniczeń dla pyłu hamulcowego. Może się to zmienić w przyszłości, a wyniki tego typu badań mogą zwiększyć presję na producentów samochodów i ustawodawców do wprowadzenia bardziej rygorystycznych regulacji dotyczących cząstek stałych z hamulców.

Czytaj więcej

Rewolucyjny patent chemiczny. Silniki spalinowe przekształcają metan w ekologiczne paliwo

Samochody z silnikami spalinowymi popadły w niełaskę przez emisję szkodliwych spalin. Antidotum na ten problem ma być stosowanie alternatywnych napędów – zwłaszcza elektrycznych, co ma na celu redukcję emisji spalin i substancji szkodliwych. Jednak zanieczyszczenie powietrza przez samochody nie pochodzi wyłącznie ze spalin silników. Nowe badanie przeprowadzone przez Uniwersytet w Southampton w Wielkiej Brytanii wykazało, że zużycie klocków hamulcowych może stanowić większe zagrożenie dla zdrowia niż emisje z nowoczesnych silników diesla, z których emisja spalin została znacznie ograniczona dzięki surowym normom. Za to cząstki pochodzące z klocków hamulcowych nadal nie podlegają regulacjom, chociaż mogą wnikać głęboko do płuc i powodować szkody dla zdrowia.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Ekologia
Warszawska strefa czystego transportu działa tylko na papierze
Ekologia
W 20 z 37 miast powyżej 100 tys. mieszkańców nie ma stacji mierzącej jakość powietrza
Ekologia
Używany jak nowy. Pierwsze w Polsce miejsce renowacji używanych samochodów
Ekologia
Tesla handluje emisją CO2. Zarobi miliard dolarów dzięki normom wdrożonym przez UE
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Ekologia
Rewolucyjny patent chemiczny. Silniki spalinowe przekształcają metan w ekologiczne paliwo
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń