Indian Motorcycle, najstarsza amerykańska marka motocykli, która powstała w 1901 roku jest pierwszym producentem, który zdecydował się na funkcję chłodzonego fotela. Funkcja opiera się na technologii termoelektrycznej, którą Indian uważa za znacznie bardziej skuteczną niż popularne w samochodach ogrzewanie i wentylacja foteli. Główną zaletą technologii ClimaCommand, jest to, że faktycznie tworzy powierzchnię, która jest zimna. Powierzchnia siedziska jest chłodzona za pomocą grafenu, wysoce przewodzącego i elastycznego materiału węglowego, który optymalizuje dystrybucję ciepła lub zimna. Czegoś takiego nie ma nie tylko nikt w branży jednośladów, ale i w ogóle w motoryzacyjnym świecie.
CZYTAJ TAKŻE: Austria zakazuje motocyklom wjazdu na górskie trasy Tyrolu
Aby ogrzać lub ochłodzić siedzisko moduł termoelektryczny bezpośrednio reguluje temperaturę. Prąd jest doprowadzany do grafenu, powodując, że jedna strona materiału pochłania ciepło, a druga strona je rozprasza. Odwracając przepływ elektryczny, strona gorąca i zimna zmieniają się naprzemiennie.