Tokio broni rynku aut przed Amerykanami

Japonia odrzuciła amerykańskie żądania większego dostępu do rynku samochodów, więc pewnie dojdzie do większych tarć o import rolny i motoryzacyjny podczas kwietniowych rozmów na wysokim szczeblu o stosunkach gospodarczych.

Publikacja: 12.03.2017 21:05

Tokio broni rynku aut przed Amerykanami

Foto: 123RF

W ramach dialogu gospodarczego delegacji obu krajów, kierowanych przez wicepremiera Taro Aso i wiceprezydenta Mike Pence może dojść do wypracowania nowych powiązań między największą gospodarką na świecie i trzecią.

 — My nie wprowadzamy ceł w imporcie samochodów, nie wprowadzamy też żądnych barier pozataryfowych — oświadczył dziennikarzom sekretarz urzędu premiera i główny rzecznik rządu Yoshihide Suga. — Nasze stanowisko jest takie, że japoński rynek samochodowy jest już otwarty. Zostanie to uregulowane w dwustronnym dialogu — dodał. Była to reakcja japońskich władz na przesłanie do WTO przez rząd USA oświadczenia, że „różnorodne bariery pozataryfowe uniemożliwiają dostęp do japońskiego rynku motoryzacji”’.

Amerykański rząd stwierdził także, że japoński sektor rolny jest nadal chroniony znacznymi barierami przekazując wyraźne wskazówki o zakresie batalii podczas zbliżających się rozmów dwustronnych.

W 2015 r. rząd USA złożył w WTO podobne oświadczenie w ramach regularnego przeglądu japońskiej polityki handlowej, ale tegoroczne może mieć większą wagę ze względu na zamiar administracji renegocjowania umów handlowych.

Przedstawiciele władz japońskich wskazywali, że woleliby, aby rozmowy skupiły się na infrastrukturze, bezpośrednich inwestycjach zagranicznych i energetyce, aby unikać bardziej kłopotliwych tematów jak samochody i rolnictwo. Japonia zgodziła się już stopniowo obniżać cła na amerykańską wołowinę i wieprzowinę w ramach Partnerstwa Przez Pacyfik TPP, ale prezydent Donald Trump wycofał się z niego.

Nowy prezydent USA wyraźnie chce ograniczać wolny handel, by chronić miejsca pracy w Stanach, co wywołuję obawy powrotu tarć handlowych w stosunkach japońsko-amerykańskich z lat 80. Trump rozdrażnił japońskich decydentów krytykowaniem małego eksportu do Japonii samochodów z USA wkrótce po objęciu urzędu w styczniu. Japonia, jeśli będzie naciskana w kwestii i rolnictwa, może wycofać się z niektórych punktów TPP — uważa część ekonomistów.

– Stany chciałyby zwiększyć eksport rolny, ale Japonia już poszła na pewne ustępstwa w ramach TPP — stwierdził ekonomista w UBS Securities, Daiju Aoki. — Jeśli Stany użyją ceł dla ograniczenia importu samochodów, to mocno to uderzy w japoński sektor. Mam nadzieję, że można tego uniknąć — dodał.

Problem aut, które wcześniej też były źródłem spięć, może być trudniejszy. Trump dawał niejednoznaczne sygnały, czy popiera propozycję republikanów użycia podatku granicznego dla zmniejszenia pewnego importu. Potencjalne szkody dla gospodarki Japonii byłyby znaczne, bo ten sektor jest dużym eksporterem, a w kraju pozwala tworzyć miejsca pracy.

W ramach dialogu gospodarczego delegacji obu krajów, kierowanych przez wicepremiera Taro Aso i wiceprezydenta Mike Pence może dojść do wypracowania nowych powiązań między największą gospodarką na świecie i trzecią.

 — My nie wprowadzamy ceł w imporcie samochodów, nie wprowadzamy też żądnych barier pozataryfowych — oświadczył dziennikarzom sekretarz urzędu premiera i główny rzecznik rządu Yoshihide Suga. — Nasze stanowisko jest takie, że japoński rynek samochodowy jest już otwarty. Zostanie to uregulowane w dwustronnym dialogu — dodał. Była to reakcja japońskich władz na przesłanie do WTO przez rząd USA oświadczenia, że „różnorodne bariery pozataryfowe uniemożliwiają dostęp do japońskiego rynku motoryzacji”’.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana