Elektryczne autobusy mają się stać polską specjalnością

Za dwa lata samorządy będą kupować pierwsze autobusy elektryczne w ramach programu „Bezemisyjny transport publiczny”.

Publikacja: 25.01.2017 19:51

Solaris do tej pory sprzedawał elektryczne autobusy głównie za granicę, np. do Niemiec.

Solaris do tej pory sprzedawał elektryczne autobusy głównie za granicę, np. do Niemiec.

Foto: materiały prasowe

Rząd liczy, że program rozwijający elektryczny transport publiczny nie tylko przyniesie pozytywne efekty środowiskowe, ale przyczyni się też do zwiększenia tempa rozwoju gospodarki. W środę wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział uruchomienie programu finansowania badań nad elektrycznymi autobusami. Pierwsze pojazdy pojawią się za dwa lata, a łączna wartość zamówień może sięgnąć 1 mld zł.

Według wiceminister rozwoju Jadwigi Emilewicz szczególne znaczenie będzie miało wykorzystanie doświadczeń polskich producentów. Polska należy do liderów w produkcji autobusów elektrycznych, a elektrobus produkowany przez Solarisa został laureatem prestiżowego konkursu „Bus of the Year 2017″. – To, co w Europie jest naszą przewagą konkurencyjną, stanie się nią jeszcze bardziej – zapowiedziała Emilewicz.

Także producenci są zdania, że realizacja programu upowszechniającego elektryczny transport publiczny jest dużą szansą dla polskich firm. Zdaniem Marka Pola, dyrektora ds. rozwoju grupy kapitałowej Pol-Mot Holding i przewodniczącego rady nadzorczej Ursus Bus, największe zagraniczne fabryki autobusów mają ograniczone możliwości przestawienia się z napędów spalinowych na alternatywne.

– Nie robiliśmy własnych silników. Jesteśmy więc bardziej elastyczni, co daje nam niepowtarzalną szansę wyprzedzenia konkurencji – twierdzi Pol. Ursus podpisał w ub. roku umowę na dostawy dziesięciu autobusów elektrycznych dla Warszawy. Firma liczy, że zainteresowanie elektrobusami ze strony samorządów będzie szybko rosło. Potwierdza to duża liczba dotychczasowych zamówień: składają je nie tylko wielkie aglomeracje, ale także mniejsze miasta. W ub. roku 90-tysięczne Jaworzno podpisało kontrakt z Solarisem na dostawy 16 elektrycznych autobusów za ponad 35 mln zł. Dzięki niemu co trzeci autobus we flocie jaworznickiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej będzie pojazdem całkowicie bezemisyjnym.

Eksperci podkreślają, że w projekcie rozwijania elektromobilności kluczowa będzie rozbudowa infrastruktury ładowania, a także zwiększanie skali programu. Chodzi o to, by w miastach jeździły nie tylko elektryczne autobusy: powinny być także elektryczne samochody dostawcze, pojazdy w systemie car-sharingu, samochody osobowe.

– Potrzebujemy takiej infrastruktury, która służyłaby nie tylko celom publicznym, ale z której mogłyby też korzystać osoby prywatne – twierdzi Aleksander Kierecki, szef specjalistycznego serwisu branżowego Infobus.

Rząd liczy, że program rozwijający elektryczny transport publiczny nie tylko przyniesie pozytywne efekty środowiskowe, ale przyczyni się też do zwiększenia tempa rozwoju gospodarki. W środę wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział uruchomienie programu finansowania badań nad elektrycznymi autobusami. Pierwsze pojazdy pojawią się za dwa lata, a łączna wartość zamówień może sięgnąć 1 mld zł.

Według wiceminister rozwoju Jadwigi Emilewicz szczególne znaczenie będzie miało wykorzystanie doświadczeń polskich producentów. Polska należy do liderów w produkcji autobusów elektrycznych, a elektrobus produkowany przez Solarisa został laureatem prestiżowego konkursu „Bus of the Year 2017″. – To, co w Europie jest naszą przewagą konkurencyjną, stanie się nią jeszcze bardziej – zapowiedziała Emilewicz.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana