Europa chce odszkodowań do Volkswagena

Organizacje konsumenckie w krajkach Europy planują wspólna akcję domagania się kompensat od Volkswagena dla kierowców, którzy kupili auta z dieslami wierząc, że są ekologiczne — podała Komisja Europejska

Publikacja: 09.03.2017 16:48

Europa chce odszkodowań do Volkswagena

Foto: Bloomberg

Na spotkaniu w Brukseli przedstawicieli organów ochrony interesów konsumentów z 28 Krajow Holendrzy zgodzili się przygotować wspólny wniosek wobec niemieckiej firmy — poinformował rzecznik komisarza sprawiedliwości Very Jourovej, Christian Wigand. — Pani komisarz zachęcała władze do użycia wszelkich dostępnych środków do ochrony europejskich konsumentów — dodał.

Volkswagen przyznał się władzom w USA, że zainstalował nielegalne oprogramowanie w 11mln pojazdów z dieslami sprzedanymi na świecie, w większości w Europie. Mimo przyznania się przez tę firmę do bezprawnych działań w Stanach twierdzi ona, że nie naruszyła prawa w Europie i nie widzi konieczności wypłaty kompensat. Zobowiązała się naprawić wszystkie pojazdy do jesieni.

Jourova i inni przedstawiciele unijnych organów wyrażali często frustrację z powodu odmowy przez VW wypłacenia kompensat klientom w Europie, gdzie różne przepisy prawne zmniejszają szanse uzyskania takiej zapłaty, natomiast firma proponuje gotówkę Amerykanom.

Komisja Europejska ma nadzieję, że krajowe organy zgodzą się, że VW naruszył dwa zestawy przepisów mających zastosowanie w bloku 28 krajów i będą naciskać na korekcyjne działania Volkswagena — gwarancje, że naprawy silników są skuteczne i kompensaty w razie spadku wartości przez pojazd. 28 krajów nie musi dojść do jednogłośnego porozumienia w sprawie wspólnej akcji. Dla tych, które chcą działać, następnym etapem będzie wspólne pismo do Volkswagena, które może mieć wpływ na prowadzone obecnie procesy sądowe przeciwko tej firmie. — To jest narzędzie wywierania nacisku na firmy, by przestrzegały przepisów — stwierdził pewien unijny urzędnik.

Główny oskarżyciel w Niemczech

Sąd regionalny w Brunszwiku mianował firmę Deka Investment z Frankfurtu głównym powodem (oskarżycielem) w 1470 pozwach o odszkodowania od Volkswagena na łączną sumę 1,9 mld euro.

Autorzy pozwów twierdzą, że stracili pieniądze na spadku o niemal jedną czwartą cen akcji VW po przyznaniu się jej do oszustw z testami na emisję spalin we wrześniu 2015. Uważają, że VW powinien był uprzedzić wcześniej rynek o takim ryzyku. Pozy zgromadzono w pakiecie zbliżonym do pozwu zbiorowego.

Ich roszczenia stanowią zaledwie jedną piastą spraw wniesionych przez inwestorów do tego sadu, są ułamkiem problemów, jakie ta firma ma na świecie ze strony inwestorów, konsumentów i organów nadzoru. Łącznie inwestorzy złożyli w Brunszwiku 1540 pozwów na sumę 8,8 mld euro. Według rzecznika sądu, większość pochodzi od zagranicznych inwestorów instytucjonalnych.

Sąd zapowiedział ogłoszenie w ciągu 3 miesięcy terminu pierwszego posiedzenia w tej sprawie.

Na spotkaniu w Brukseli przedstawicieli organów ochrony interesów konsumentów z 28 Krajow Holendrzy zgodzili się przygotować wspólny wniosek wobec niemieckiej firmy — poinformował rzecznik komisarza sprawiedliwości Very Jourovej, Christian Wigand. — Pani komisarz zachęcała władze do użycia wszelkich dostępnych środków do ochrony europejskich konsumentów — dodał.

Volkswagen przyznał się władzom w USA, że zainstalował nielegalne oprogramowanie w 11mln pojazdów z dieslami sprzedanymi na świecie, w większości w Europie. Mimo przyznania się przez tę firmę do bezprawnych działań w Stanach twierdzi ona, że nie naruszyła prawa w Europie i nie widzi konieczności wypłaty kompensat. Zobowiązała się naprawić wszystkie pojazdy do jesieni.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana