Luksus w wydaniu Kia

Sportage IV generacji pokazany po raz pierwszy we wrześniu 2015 we Frankfurcie trafił bardzo szybko na rynek potwierdzając ewolucję, jaka dokonała się w Hyundai – Kia od 2006 r., gdy głównym projektantem został Peter Schreyer.

Debiut tego kompaktowego pojazdu sportowo-użytkowego nastąpił w 1993 r. (wtedy jeszcze nie znano tej nazwy), druga wersja pojawiła się w 2004 r., trzecia w 2010 r. Od początku sprzedano na świecie 3,3 mln tych pojazdów, w tym w Europie 414 tys. Sportage trafił do Polski w 1995 r., gdzie z pewną przerwą kupiło go 34 tys. klientów.

Przedstawiciele producenta liczą na kolejny sukces rynkowy tego modelu. Szef działu informacji o produkcie w Kia Motors Europe, Vladislav Alexiev mówi: — W 2015 r. sprzedaliśmy 105 tys. Sportage III, więc w pierwszym pełnym roku liczymy na co najmniej tyle samo, albo więcej  Sportage IV. Kia w Polsce sprzedała w 2015 r. 18 898 aut, w tym 5368 Sportage III. Dyrektor Wojciech Szyszko zakłada dla bieżącego roku łącznie 20 tys., w tym 6 tys. nowych crossoverów.

Sportage IV powstał w ośrodku projektowym Kia we Frankfurcie pod kierunkiem Grégory Guillaume, we współpracy z ośrodkami w Namyang (Korea) i Irvine w Kalifornii. Wykorzystano atuty poprzednika, choć ta wersja powstała praktycznie od początku. Szef działu planowania produktu David Labrosse, przyznał, że teraz podobnie jak w poprzednich wersjach nastąpił kolejny duży skok technologiczny.

Auto jest dłuższe o 4 cm, z rozstawem osi szerszym o 3 cm. Zmieniono przód: reflektory umieszczono nad grillem chłodnicy, poszerzonym i obniżonym. W zderzaku dodano światła przeciwmgielne. Lekko opadający dach, wydatne nadkola, przetłoczenia karoserii nadają bardziej muskularnego wyglądu. Z tyłu smukłe lampy łączy pozioma listwa ozdobna, kierunkowskazy i światła cofania rozdzielono i obniżono.

Nowością jest wersja GT Line, którą wprowadzono dla amatorów sportowego wizerunku i dynamicznych wrażeń z jazdy. GT Line zachowuje cechy wersji standardowej, ale góruje nad nią bardziej dopracowanym wyglądem i większą precyzją prowadzenia.

Największe zmiany widać we wnętrzu auta: dużą liczbę elementów pokrytych skórą i materiału miękkiego w dotyku. Tablicę rozdzielczą podzielono na dwie strefy: multimedialna z wyświetlaczem i wskaźnikami  służy do przekazywania informacji. Druga, skierowana lekko ku kierowcy, zapewnia wygodny dostęp do elementów obsługi. Całość stwarza poczucie komfortu i luksusu.

Dzięki większym wymiarom nadwozia pasażerowie zyskali więcej miejsca na nogi i nad głową. Pojemność bagażnika (w 2 poziomach) zwiększyła się z 465 do 503 litrów, zbiornika paliwa z 58 do 62 l. Zmiany konstrukcyjne zapewniły z kolei wyciszenie hałasów, zmniejszenie drgań i wibracji w kabinie.

Napęd

Najciekawsze jest wprowadzenie nowego silnika benzynowego z bezpośrednim wtryskiem paliwa i turbosprężarką 1,6 T-GDI o mocy 177 koni, oferowanym w wersji GT Line i zmodernizowanie diesli 2,0 serii R. Oba diesle są dostępne z typowymi pakietami wyposażenia i w nowej GT Line. Ten silnik jest proponowany w dwóch wersjach, o mocy 136 i 185 koni. Gamę jednostek napędowych uzupełniają benzynowy 1,6 o mocy 132 koni i wysokoprężny 1,7, 115-konny.

Nowy Sportage może być wyposażony w 7-stopniową, dwusprzęgłową skrzynię biegów (DCT), która zadebiutowała w odnowionej Kia cee’d. W Sportage IV przekładnia ta jest oferowana wyłącznie z 177-konnym silnikiem 1,6 T-GDI. Normą w układzie przenoszenia napędu jest 6-stopniowa mechaniczna skrzynia biegów.

Auto uzyskało maksymalną ocenę 5 gwiazdek w próbach zderzeniowych Euro NCAP.

Nowości

W zależności od rynku nowy Sportage może mieć seryjnie lub za dopłatą:.

– automatyczny system hamowania awaryjnego AEBS, który korzysta z kamery i radaru dalekiego zasięgu do wykrywania zagrożenia ewentualną kolizją z innym pojazdem lub z pieszym i pozwala uniknąć kolizji lub zminimalizować jej skutki,

— asystenta pasa ruchu LDWS, który emituje alarm dźwiękowy w przypadku opuszczenia pasa ruchu bez sygnalizowania tego manewru kierunkowskazem,

– system ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu KLA, który śledzi położenie samochodu względem linii na jezdni. Dokonuje samoczynnej korekty toru jazdy, jeżeli zjazd z pasa ruchu odbywa się bez włączenia kierunkowskazu,

— asystenta świateł drogowych KHBA, który automatycznie dostosowuje zasięg oświetlenia do nadjeżdżającego z przeciwka pojazdu i do warunków drogowych,

– system rozpoznawania znaków drogowych, KSA korzystającym z kamery wideo do odczytu znaków ograniczenia prędkości z wyświetlaniem w zestawie wskaźników,

– system monitorowania martwego pola w lusterkach KBSD,

– system monitorowania ruchu pojazdów podczas cofania KRCTA.

Już w podstawowej wersji wyposażenia L należą seryjnie:

– system otwierania i uruchamiania pojazdu bez użycia kluczyka, w pakiecie z podświetlanymi klamkami zewnętrznymi (smart key)

– czujniki parkowania z przodu i z tyłu

–  system nawigacji satelitarnej  Navi System z obsługą w języku polskim, zintegrowany z usługami TomTom i darmową aktualizacją map przez 7 lat, 7-calowy kolorowy ekran dotykowy, kamera cofania, radioodtwarzacz RDS MP3, złącza USB i AUX, Bluetooth z zestawem głośnomówiącym do telefonu i anteną dachową typu płetwa rekina

– asystent świateł drogowych HBA

– system rozpoznawania znaków drogowych KSA

–  system ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu  KLA

– automatyczna dwustrefowa klimatyzacja, fotochromatyczne lusterko wewnętrzne, przyciemniane szyby w tylnych drzwiach

— 17-calowe alufelgi z oponami 225/60/R17

Sportage IV jako pierwszy kompakt ma nową bezprzewodową ładowarkę telefonów komórkowych o mocy 5 W. Aktywuje się automatycznie po położeniu komórki lub tabletu na płytce indukcyjnej. Z przodu i z tyłu kabiny znajdują się gniazda USB.

Wrażenia z jazdy

Dla każdego automobilisty najciekawsza była oczywiście wersja z nowym silnikiem benzynowym. Dodatkową premią było niezwykle bogate wyposażenie auta. Głowa może rozboleć na myśl, gdyby wszystkie gadżety zaczęły się psuć, ale natychmiast uspokaja świadomość, że Kia zapewnia 7-letnie naprawy gwarancyjne.

Każdy nowy samochód oferowany do testów prasowych jest niemal doskonały. Sportage IV w tej wersji jest wspaniałą zabawką — za 110 tys. złotych, czyli za niewygórowaną cenę, jeśli porównać go z innymi. Zaskakuje cisza w kabinie, tak uszczelnionej, że nie słychać pracy silnika. Fotele z przodu i z tyłu wygodne, także dla podróżnego o dłuższych nogach. Staranność wykonania kojarzy się z segmentem premium.

Auto doskonale trzyma się drogi, nawet na długich zakrętach można jechać z prędkością 80 km/h. Drążek skrzyni biegów krótki, ale płynnie zapewnia zmianę, a 177-konny silnik w razie potrzeby daje przyspieszenie jak w startującym samolocie. Nawigacja w aucie testowym przygotowana w kilku językach do wyboru, dostraja się po niespodziewanym zjeździe z wybranej trasy, zgubić się po prostu nie można.  W sumie auto jest tak udane, że podczas krótkiego testu trudno doszukać się minusów.