Dla Mercedesa najważniejsza marża

Prezes Daimlera podkreślił na spotkaniu z analitykami, że producent samochodów nie poświęci marży zysku w wyścigu z BMW o liczbę sprzedanych sztuk i o pozycję lidera segmentu premium

Publikacja: 07.02.2016 15:39

Dla Mercedesa najważniejsza marża

Foto: materiały prasowe

Dieter Zetsche dał Mercedesowi-Benzowi zadanie awansowania do 2020 r. na pierwsze miejsce na świecie w liczbie sprzedanych aut, po osiągnięciu w 2015 r. 1,86 mln sztuk, czym wyprzedził Audi z 1,8 mln, ale nadal ustępuje BMW z 1,91 mln sztuk. — Przewaga w wolumenie powinna wynikać z najlepszej oferty. Jeśli dojdziemy do tego, to naturalną konsekwencją będzie wybieranie naszych modeli przez więcej ludzi. Ludzi twierdzą, że to stworzy presję na ceny i na marże, tymczasem prawdziwa jest dokładnie odwrotność tego — stwierdził na spotkaniu w Stuttgarcie.

Osiągnięcie pewnego poziomu wielkości sprzedaży dało firmie oszczędności pozwalające zaprojektować wersję coupé, kabriolet i auto o większym rozstawie osi najbardziej renomowanej gamy klasy S — dodał.

Prezes Mercedesa był większym optymistą co do perspektyw tej marki w Chinach, bo łączny rynek powinien wzrosnąć w tym roku o 8 proc. — Dostrzegamy zdecydowanie większe szanse dla nas na podstawie oferty naszych produktów — stwierdził Zetsche i dodał, że utrzymuje się duży popyt na pewne modele produkowane lokalnie, np. na terenowy GLC. — Mamy już bardzo krótki czas oczekiwania — stwierdził i zapowiedział rozpoczęcie wkrótce sprzedaży w salonach innego przeboju rynkowego, nowych aut klasy E.

Mimo wyzwania ze strony nowego auta BMW serii 7 nie doszło do spadku sprzedaży samochodów Mercedesa w Chinach. — Konkurenci zaoferowali nowe samochody, ale my nie dostrzegamy zagrożenia dla szczególnej pozycji naszych klasy S — dodał. Popyt na samochody Mercedesa trwał nadal w styczniu, globalne dostawy wzrosły o 20 proc. dzięki skokowi o 52 proc. w Chinach.

Szef działu ciężarówek Daimler Trucks, Wolfgang Bernhard powiedział analitykom, że Daimler spodziewa się także dobrego roku 2016 dzięki popytowi w Ameryce Płn., mimo niedawnych oznak spowolnienia. — Uważamy, że rynek będzie lepszy niż w 2014 r., który był dobry dla rynku — dodał. Ponadto wprowadzenie silników nowej generacji dających wyższą marżę powinno także poprawić roczny bilans działu ciężarówek, Bernhard liczy na pewną poprawę sprzedaży w Europie i zwiększenie udziału rynkowego w Japonii.

Gdy popyt zaczął gwałtownie maleć, Daimler szybko zareagował. W 2015 r. dział ciężarówek zlikwidował 1000 miejsc pracy w Ameryce Płn. i 2000 w Brazylii.

Dieter Zetsche dał Mercedesowi-Benzowi zadanie awansowania do 2020 r. na pierwsze miejsce na świecie w liczbie sprzedanych aut, po osiągnięciu w 2015 r. 1,86 mln sztuk, czym wyprzedził Audi z 1,8 mln, ale nadal ustępuje BMW z 1,91 mln sztuk. — Przewaga w wolumenie powinna wynikać z najlepszej oferty. Jeśli dojdziemy do tego, to naturalną konsekwencją będzie wybieranie naszych modeli przez więcej ludzi. Ludzi twierdzą, że to stworzy presję na ceny i na marże, tymczasem prawdziwa jest dokładnie odwrotność tego — stwierdził na spotkaniu w Stuttgarcie.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne