Reklama
Rozwiń
Reklama

Honda wskrzesiła legendę. Prelude powraca do salonów i ma już polskie ceny

Honda Prelude to nazwa, która mniej więcej trzy dekady temu rozgrzewała umysły młodych kierowców. Teraz - gdy przez lata zdążyli już się dorobić - marka sprawdza, czy dawny urok wciąż działa.

Publikacja: 14.11.2025 09:00

Honda Prelude pozostała dwudrzwiowym coupe średniej wielkości

Honda Prelude pozostała dwudrzwiowym coupe średniej wielkości

Foto: mat. prasowe

Któż kiedyś nie marzył o Hondzie Prelude?! Niska, opływowa sylwetka, silniki kochające wysokie obroty, a do tego - w zależności od generacji - albo stylowe, otwierane lampy, albo rewolucyjny układ skrętnej, tylnej osi (na lata przed tym, jak na podobny pomysł wpadli np. w Renault czy w Mercedesie). „Preluda” była obiektem westchnień w latach 90. i na początku XXI wieku. W 2001 r. kariera modelu się zakończyła. Ale marka nie zapomniała o tej nazwie.

Honda Prelude

Honda Prelude

Foto: mat. prasowe

Teraz Honda Prelude powraca. Jest dostosowana do nowych czasów, ale… nie tak bardzo, jak można by się tego obawiać. Nie jest więc SUV-em, a pozostała dwudrzwiowym coupe średniej wielkości. Nie ma też napędu elektrycznego, a klasyczną hybrydę. To ten sam zestaw, który jest znany np. z Civica. Ma niby tylko 184 KM i 315 Nm, ale już nawet w modelu kompaktowym zapewnia nieco emocji, również za sprawą symulowania zmiany biegów (mimo przekładni bezstopniowej e-CVT) i bezpośredniego układu kierowniczego. Prelude osiąga 100 km/h w 8,2 s. Z jednej strony, to w zupełności wystarczający wynik, jak na codzienną jazdę. Z drugiej: trudno tu szukać emocji rodem z aut sportowych. Tym bardziej, że napęd trafia na przednie koła.

Honda Prelude

Honda Prelude

Foto: mat. prasowe

Nowa Honda Prelude tylko w jednej wersji wyposażenia

Nadwozie Prelude (4525 mm długości) jest niskie i opływowe. Sylwetka została zainspirowana konstrukcjami szybowców. Całość wygląda spójnie i dość minimalistycznie, bez zbędnych ozdobników. Wnętrze przypomina to z Civica. Zestaw wskaźników o przekątnej 10,2 cala i centralny ekran dotykowy 9 cali obsługują system Honda Connect+ z nawigacją oraz bezprzewodowym Apple CarPlay i Android Auto. Akustykę dopracowano z pomocą firmy Bose, która dostarczyła ośmiogłośnikowy zestaw audio. Zawieszenie opracowano na bazie rozwiązań z Civica Type-R, co przekładać się na precyzyjne prowadzenie i pewność w zakrętach. Zastosowano układ wielowahaczowy z tyłu i amortyzatory adaptacyjne, które automatycznie reagują na styl jazdy. Prelude ma jednak zachowywać komfort na co dzień i być wygodna także w trasie.

Reklama
Reklama
Honda Prelude

Honda Prelude

Foto: mat. prasowe

Marka zdecydowała się na prostą politykę modelową - w Polsce dostępna jest tylko jedna, bogato wyposażona wersja o nazwie Advance. W standardzie otrzymujemy m.in. 19-calowe felgi, komplet systemów bezpieczeństwa, reflektory LED, kamerę cofania, tempomat adaptacyjny, asystenta jazdy w korku oraz rozbudowany pakiet systemów wspomagających kierowcę. Całość uzupełnia pięcioletnia gwarancja z limitem do 300 tys. kilometrów. Cena nowej Hondy Prelude to 214 500 zł.

Honda Prelude

Honda Prelude

Foto: mat. prasowe

Honda nie ma zbyt wielu typowych rywali, ponieważ segment „przystępnych” coupe mocno topnieje. Mercedes CLE czy BMW 4 są droższe, a np. mocniejszego Nissana Z w naszej części świata w salonach nie ma. Czy klienci nie będą woleli SUV-ów? Jak na razie, wyniki zamówień na rynku japońskim napawają optymizmem. W ciągu miesiąca zebrano tam aż 2400 zamówień na Prelude. Być może niektórzy z tych, którzy dawniej marzyli o takim modelu, teraz postanowią spełnić marzenie. Możemy jednak trochę żałować, że w europejskich planach nie ma odmiany Type-R…

CZY WIESZ, ŻE…
– Honda Prelude zadebiutowała w 1978 roku i przez 23 lata powstało jej pięć generacji.
– To właśnie Prelude spopularyzowała system 4WS – skrętną tylną oś, zanim zrobiło to Renault czy Mercedes.
– Ostatnia Prelude zeszła z produkcji w 2001 roku , czyli… 24 lata temu.
– Segment sportowych coupe niemal nie istnieje – dlatego Prelude nie ma bezpośredniego rywala w Polsce.

Honda Prelude

Honda Prelude

Foto: mat. prasowe

Któż kiedyś nie marzył o Hondzie Prelude?! Niska, opływowa sylwetka, silniki kochające wysokie obroty, a do tego - w zależności od generacji - albo stylowe, otwierane lampy, albo rewolucyjny układ skrętnej, tylnej osi (na lata przed tym, jak na podobny pomysł wpadli np. w Renault czy w Mercedesie). „Preluda” była obiektem westchnień w latach 90. i na początku XXI wieku. W 2001 r. kariera modelu się zakończyła. Ale marka nie zapomniała o tej nazwie.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
W Salonach
To najważniejszy nowy model Mercedesa od lat. Teraz znamy jego ceny
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
W Salonach
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Elektryk w cenie modelu spalinowego
W Salonach
Tesla Model S i X po 10 latach zyskały modernizację. Polskie ceny zaskakują
W Salonach
Kia Stonic po modernizacji. Znamy polskie ceny odświeżonego crossovera z Korei
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
W Salonach
Tesla burzy porządek w świecie elektromobilności. Nowy tani model z polskim cennikiem
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama