Reklama

Bosch w głębokim kryzysie. 13 tysięcy miejsc pracy w Niemczech do likwidacji

Bosch, jeden z największych dostawców motoryzacyjnych na świecie, przeżywa najpoważniejszy kryzys od dekad. Firma ogłosiła, że do końca 2030 roku zlikwiduje aż 13 tysięcy miejsc pracy w Niemczech – i to ponad 9 tysięcy już wcześniej zapowiedzianych redukcji.

Publikacja: 26.09.2025 07:17

Bosch do końca 2030 roku zlikwiduje aż 13 tysięcy miejsc pracy w Niemczech

Bosch do końca 2030 roku zlikwiduje aż 13 tysięcy miejsc pracy w Niemczech

Foto: AdobeStock

To oznacza prawdziwe trzęsienie ziemi w regionie Stuttgartu, w Zagłębiu Saary i w kilku innych lokalizacjach, które dotąd były filarami niemieckiej motoryzacji. Najbardziej dramatyczna sytuacja czeka fabrykę w Waiblingen, gdzie produkcja elementów złącznych zostanie całkowicie zamknięta. Pracę straci tam 560 osób. W Stuttgarcie-Feuerbach zniknie około 3500 miejsc pracy, w Schwieberdingen – 1750, a w Homburgu – 1250. To właśnie tam od lat powstawały wtryskiwacze do silników diesla. Związki zawodowe nie kryją oburzenia. IG Metall oskarża zarząd o brak strategii długofalowej. – Bosch działa krótkowzrocznie, nie zapewniając przyszłości ani pracownikom, ani regionom, które przez dekady żyły z tej produkcji – komentuje Peter Vollmar, przedstawiciel IG Metall Homburg-Saarpfalz.

Dlaczego niemiecki gigant znalazł się w takim położeniu? Firma przyznaje, że powodem są zmiany strukturalne w branży motoryzacyjnej. Spada popyt na części do silników spalinowych, a rozwój elektromobilności i technologii wodorowej nie przyspiesza tak szybko, jak zakładano. Na sytuację nakłada się presja konkurencji z Chin, która zaniża ceny komponentów. Bosch musi też mierzyć się z wysokimi kosztami inwestycji w nowe technologie. Firma zainwestowała miliardy euro w rozwój rozwiązań elektrycznych, cyfrowych i wodorowych, ale na razie nie przyniosły one oczekiwanych zysków. W efekcie marża operacyjna w 2024 roku wyniosła jedynie 3,8 proc.

Czytaj więcej

Wizyta w ośrodku rozwojowym Boscha. To inkubator pomysłów

Członek zarządu Stefan Grosch nie ukrywa, że obecnie zapowiedziane redukcje mogą nie być ostatnie. – Musimy pilnie pracować nad konkurencyjnością i trwale obniżać koszty – mówił, zapowiadając, że proces restrukturyzacji będzie bolesny. Bosch prognozuje na 2025 rok jedynie minimalny wzrost sprzedaży – do około 57 miliardów euro. To kwota gigantyczna, ale dla koncernu tej skali wciąż zbyt niska, by sfinansować transformację technologiczną.

Symbol przemian w Niemczech

Bosch zatrudnia na całym świecie ponad 400 tysięcy pracowników. Redukcje w niemieckim dziale Mobility – sercu działalności koncernu – są więc symbolem głębszych problemów, jakie przechodzi cała niemiecka motoryzacja. Podobne cięcia ogłaszają inni dostawcy i producenci. Transformacja w stronę elektromobilności, zamiast być szansą, okazała się dla wielu ciężarem.

Reklama
Reklama

Czy wiesz, że…
- Bosch został założony w 1886 roku w Stuttgarcie przez Roberta Boscha i początkowo specjalizował się w technice precyzyjnej.
- Firma jest największym na świecie dostawcą części motoryzacyjnych, ale jej działalność obejmuje też m.in. technologie przemysłowe, sprzęt AGD i rozwiązania dla smart home.
- W Austrii Bosch zatrudnia ok. 3300 osób – tam również planowane są redukcje, choć na mniejszą skalę (ok. 40 etatów).

Czytaj więcej

Niemiecka motoryzacja tonie coraz szybciej. Kryzys się pogłębia

To oznacza prawdziwe trzęsienie ziemi w regionie Stuttgartu, w Zagłębiu Saary i w kilku innych lokalizacjach, które dotąd były filarami niemieckiej motoryzacji. Najbardziej dramatyczna sytuacja czeka fabrykę w Waiblingen, gdzie produkcja elementów złącznych zostanie całkowicie zamknięta. Pracę straci tam 560 osób. W Stuttgarcie-Feuerbach zniknie około 3500 miejsc pracy, w Schwieberdingen – 1750, a w Homburgu – 1250. To właśnie tam od lat powstawały wtryskiwacze do silników diesla. Związki zawodowe nie kryją oburzenia. IG Metall oskarża zarząd o brak strategii długofalowej. – Bosch działa krótkowzrocznie, nie zapewniając przyszłości ani pracownikom, ani regionom, które przez dekady żyły z tej produkcji – komentuje Peter Vollmar, przedstawiciel IG Metall Homburg-Saarpfalz.

Reklama
Tu i Teraz
„Silniki spalinowe nigdy nie znikną”. BMW pokazuje swoją strategię
Tu i Teraz
Upadłość giganta. Twórca centralnego zamka samochodowego bankrutuje
Materiał Partnera
Startuje Kongres Nowej Mobilności 2025 – rekordowa edycja, globalni eksperci i wyjątkowe premiery w centrum Katowic
Tu i Teraz
Zmarł Tsutomu „Tom” Matano. Projektant, którego wizja na zawsze zmieniła Mazdę
Reklama
Reklama