Po serii zdarzeń ograniczono ruch samochodów autonomicznych w San Francisco

Po dwóch wypadkach jakie miały miejsce jednej nocy w San Francisco General Motors, rozwijający autonomiczne technologie pod marką Cruise, na wniosek urzędu komunikacji tymczasowo okroił o połowę flotę pojazdów autonomicznych.

Publikacja: 22.08.2023 10:23

Po serii zdarzeń ograniczono ruch samochodów autonomicznych w San Francisco

Foto: mat. prasowe

Cruise będzie mógł używać w San Francisco nie więcej niż 50 autonomicznych pojazdów w ciągu dnia i 150 w nocy dopóki dochodzenie w sprawie wypadków nie zostanie zakończone. Urząd komunikacji zastrzega sobie prawo do cofnięcia licencji na używanie przez Cruise samochodów autonomicznych w San Francisco jeśli po dochodzeniu okaże się, że istnieje nie uzasadnione zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. Z wstępnych ustaleń Cruise wynika, że w pierwszym wypadku robotaxi oparty na zmodyfikowanym Chevrolecie Bolcie, nie był winny. Firma twierdzi, że zderzył się z nim pojazd, który przejechał na czerwonym świetle. W autonomicznym pojeździe nie było pasażera, natomiast kierowca drugiego pojazdu nie wymagał wizyty w szpitalu.

Dwa wypadki jednej nocy

W drugim wypadku Cruise AV wjechał na skrzyżowanie również na zielonym świetle, ale nie zauważył pojazdu uprzywilejowanego na czas i nie zdążył się zatrzymać. Doszło do kolizji. Cruise twierdzi, że jego pojazd usłyszał syreny wozu strażackiego i odpowiednio zareagował, ale krzyżowanie jest skomplikowane i do tej pory również kierowcy mieli na nim wiele problemów. W tym przypadku na pokładzie był pasażer, który został zabrany do szpitala z powodu niegroźnych obrażeń.

Czytaj więcej

Brak kierowców zawodowych to coraz większy problem. UE chce zmiany przepisów

W ostatnim czasie samochody autonomiczne w San Francisco dość często znajdują się na pierwszych stronach portali internetowych. Tydzień temu ulice San Francisco zostały zablokowane przez 10 samochodów autonomicznych Cruise. Trwający festiwal muzyczny i związany z nim większy ruch spowodował przeciążenie sieci komórkowych. Prędkość przesyłu była za mała, by samochody autonomiczne mogły się bezpiecznie poruszać i utknęły na ok. 15 min na środku ulic, potęgując korki. Do incydentu doszło zaledwie dzień po tym, jak California Public Utilities Commission (CPUC) zagłosowała za zezwoleniem na działanie dla operatorów samochodów autonomicznych Cruise i Waymo w San Francisco i części hrabstwa San Mateo przez 24 godziny na dobę.

Autonomiczna jazda nie przed 2050 r.

Nie doszło z związku z incydentem do żadnego wypadku, a na Twitterze Cruise obwiniał „ograniczenia przepustowości sieci bezprzewodowej” związane z festiwalem za powodowanie opóźnień w łączności z pojazdami i w konsekwencji zatrzymania aut autonomicznych. Najwyraźniej w tym wypadku zabrakło procedury bezpiecznego zjazdu na parking lub krawędź drogi, która to zapobiegłaby korkom. Samochody autonomiczne budzą wiele kontrowersji, szczególnie w związku z odpowiedzialnością za ewentualne wypadki. Jeśli jednak po wprowadzeniu do powszechnego użytku samochodów autonomicznych liczba wypadków drastycznie spadnie i tym samym ocalimy wielu ludzi to argumenty przeciwników tego rozwiązania stracą na wartości. Obecnie wciąż jesteśmy we wczesnej fazie rozwojowej technologii pozwalającej na poruszanie się samochodów bez kierowcy. Są małe szanse na to, by w pełni autonomiczne samochody mogły poruszać się swobodnie po całej Ziemi przed rokiem 2050.

Czytaj więcej

Hyundai Ioniq 6: Kolejne lądowanie na Księżycu
Tu i Teraz
Najtańszy nowy Rolls-Royce i wyjątkowy prezent pod choinkę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Tu i Teraz
Kolejna niemiecka marka zniknie z rynku. Poddostawca branży moto ogłasza upadłość
Tu i Teraz
Nowy znak drogowy na europejskich drogach. Co oznacza biały romb?
Tu i Teraz
Znana marka motoryzacyjna uratowana. Znaleziono nowego inwestora
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Tu i Teraz
Nowy cios w gospodarkę Niemiec. Strajk w fabrykach Volkswagena