- W okresie świąt Wielkiej Nocy spodziewane jest zwiększenie natężenia ruchu drogowego, zarówno na głównych ciągach komunikacyjnych kraju, jak i drogach lokalnych. Dlatego funkcjonariusze, jak co roku czuwać będą nad bezpieczeństwem uczestników ruchu drogowego — mówi Robert Opas, nadkomisarz z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji w rozmowie z PAP.
Policjanci szczególną uwagę poświęcą kontroli trzeźwości kierowców, przekraczanie prędkości, niebezpieczne manewry, respektowanie praw pieszych, ale również to czy mamy zapięte pasy, a dzieci są odpowiednio przewożone w fotelikach. Na drogach będzie więcej policyjnych patroli zarówno w oznakowanych, jak i nieoznakowanych radiowozach. - Wykorzystamy także bezzałogowe statki powietrzne i możliwości, jakie daje nowoczesna technika — zapewnia nadkomisarz Robert Opas.
Czytaj więcej
Szacuje się, że w 2050 r. w krajach UE odsetek osób w wieku powyżej 50 lat będzie wynosił ok. 50 proc. Według szacunków ONZ do 2050 r. średnia życia wzrośnie z 68 do 76 lat, a w krajach wysoko rozwiniętych z 77 do 83 lat. Jak dojrzały wiek przekłada się na bezpieczeństwo w ruchu drogowym?
Zeszłoroczne statystyki Komendy Głównej Policji ujawniają, że podczas czterech okołoświątecznych dni na polskich drogach doszło aż do 174 wypadków drogowych, w których zginęło 27 osób. Rok temu policja zatrzymała 1265 nietrzeźwych kierujących. Rok 2022 był pod względem tragedii na drodze znacznie gorszy nić 2021. Wtedy doszło do 153 wypadków, w których zginęło 22 osób i zatrzymano 1069 nietrzeźwych kierujących.
Od 17 września 2022 roku obowiązuje zasada recydywy. Kierowca, który dopuści się jednego z najcięższych wykroczeń w ruchu drogowym kolejny raz w ciągu dwóch lat, zostanie ukarany dwukrotnie wyższym mandatem. W przypadku przekraczania prędkości, recydywa działa, gdy kolejny raz w ciągu dwóch lat zostaniemy ukarani za jazdę z prędkością wyższą o 31-40 km/h. Wówczas zamiast 800 złotych mandatu otrzymamy 1 600 złotych. Za jazdę z wyższymi prędkościami również otrzymamy stosownie dwa razy wyższe kwoty mandatów - w skrajnym przypadku nawet 5 tys. zł.