Roczne zużycie LPG w Polsce wynosi około 2,4 mln ton. Znakomita większość, bo aż 2,1 mln ton jest importowana. Dotychczas za połowę dostaw odpowiadała Rosja, która według Polskiej Organizacji Gazu Płynnego (POGP), była największym dostawcą tego nośnika energii do Polski w pierwszej połowie 2022 roku, odpowiadając za ponad 50 proc. całego importu. Na drugim miejscu znalazła się Szwecja z udziałem 32,2 proc., co jest wynikiem o 13,3 proc. lepszym niż rok wcześniej. – Po inwazji, fali obaw związanych z ryzykiem rynkowym wobec dostaw z Rosji i kwietniowych zapowiedziach premiera o rozważanym embargo, na krótko na pierwsze miejsce dostawców LPG dla Polski wskoczyła Szwecja. Gdy stało się jasne, że UE nie nałożyła sankcji na import LPG, i po doświadczeniach z embargiem na węgiel, którego efektem jest ostrożność w nakładaniu kolejnych środków ograniczających przez decydentów, nastąpiło odbicie importu z Rosji – stwierdził Bartosz Kwiatkowski dyrektor generalny POGP, cytowany przez Bussines Insider Polska.
Na rynku gazu nowością w 2022 roku był reeksport LPG, który trafiał na Ukrainę – zwraca uwagę POGP. Gaz był mieszany w takich proporcjach z polskim, żeby można nim było swobodnie handlować – podało Ukraińskie Stowarzyszenie Gazu Płynnego w piśmie z 10 lutego do ukraińskiego ministerstwa energii. Dlaczego nadal jest importowany gaz z Rosji? Ponieważ to się opłaca. Jest on o połowę tańszy od odpowiednika z zachodu Europy.
Czytaj więcej
Auta koncepcyjne to nie są tanie rzeczy. Volvo Concept Recharge, które na kilkanaście dni pojawiło się w Warszawie, zostało wycenione na kwotę 4 mln euro, czyli jakieś 19 mln zł. Powstało tylko w jednym egzemplarzu i... nie jeździ, ale ma inne ważne zadanie.