Wymiana oleju w Bugatti Veyron kosztuje więcej niż Dacia Spring

Ultrasportowy samochód – Bugatti Veyron posiada silnik W16 o mocy ponad 1000 koni mechanicznych. Jest to niewątpliwa perła wśród sportowych aut homologowanych do ruchu ulicznego. Jednak koszt obsługi może zwalić z nóg.

Publikacja: 28.04.2022 06:54

Bugatti Veyron Meo Costantini

Bugatti Veyron Meo Costantini

Foto: mat. prasowe

Oczywiście jeżeli kogoś stać na zakup Bugatti Verona to ma też odpowiedni budżet na jego serwisowanie. Ale tu w grę wchodzą olbrzymie koszty obsługi. W przypadku tego ponad tysiąc konnego samochodu koszt wymiany oleju to bagatela... ponad 19 tysięcy euro (około 89 tys. złotych). Jest to więcej niż najtańszy elektryczny samochód na rynku - Dacia Spring. Nie jest to jednak cena która wzięła się z kosmosu.

Czytaj więcej

Bugatti jest teraz chorwackie

By w ogóle rozpocząć procedurę wymiany oleju, w pierwszej kolejności trzeba zdjąć koła. Następnie trzeba odkręcić jeden z 16 korków spustowych. Praktycznie w żadnym innym samochodzie nie ma ich więcej. Lamborghini Huracan ma ich osiem, a silniki Ferrari trzy. Kolejnym krokiem jest zdjęcie karbonowych nadkoli, spojlera oraz pokrywy silnika. Dopiero wtedy można wymontować całkowicie płaską podłogę i rozpocząć spuszczanie oleju.

Gdy już to uda si zrobić trzeba wymienić filtr powietrza, zmienić filtr oleju i zmontować wszystko z powrotem. W efekcie cała procedura bagatela 27 godzin. Dla zachowania gwarancji usługę w Bugatti Veyron trzeba powtarzać co roku lub co 10 tysięcy kilometrów. Warto się trzymać tego planu, bo cena nowego silnika to 266 tys. euro (około 1,3 mln zł).

Bugatti Veyron SuperSport

Bugatti Veyron SuperSport

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

W Wietnamie grupa nastolatków zbudowała replikę Bugatti. Wygląda naprawdę dobrze

Oczywiście jeżeli kogoś stać na zakup Bugatti Verona to ma też odpowiedni budżet na jego serwisowanie. Ale tu w grę wchodzą olbrzymie koszty obsługi. W przypadku tego ponad tysiąc konnego samochodu koszt wymiany oleju to bagatela... ponad 19 tysięcy euro (około 89 tys. złotych). Jest to więcej niż najtańszy elektryczny samochód na rynku - Dacia Spring. Nie jest to jednak cena która wzięła się z kosmosu.

Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii
Tu i Teraz
Na stacjach jest już nowe paliwo. Sprawdź czy tankujesz je do zbiornika
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Kulturowa rewolucja w Hyundaiu. Pierwszy cudzoziemiec pokieruje koreańskim koncernem