Komunikat Orlenu i Lotosu: W Polsce paliwa nie zabraknie

Dantejskie sceny na stacjach paliwowych, wczorajszego wieczoru były normą. Ludzie postanowili zatankować pod korek i to nie tylko auta, ale też kanistry czy wielkie zbiorniki.

Publikacja: 25.02.2022 10:34

Komunikat Orlenu i Lotosu: W Polsce paliwa nie zabraknie

Foto: mat. prasowe

Spółki paliwowe PKN Orlen, Grupa Lotos oraz PERN we wspólnym komunikacie zapowiedziały, że "transport ropy naftowej rurociągiem z kierunku wschodniego do Polski odbywa się zgodnie z harmonogramem tłoczeń". Ponadto dodano, że "PKN Orlen, Grupa Lotos i PERN monitorują sytuację na bieżąco i są przygotowane na każdy scenariusz. Polska dysponuje odpowiednimi zapasami surowca i zdywersyfikowanymi, różnorodnymi, źródłami dostaw ropy naftowej". W oficjalnym komunikacie podkreślono również, iż "nasz kraj jest zabezpieczony przed nieprzewidzianymi sytuacjami w obszarze ropy i paliw". Rzeczniczka Orlenu w wypowiedzi dla RMF24.pl powiedziała, że paliwo zostało dostarczone do wszystkich stacji, a jego dowóz jest zabezpieczony. „Paliwa nie zabraknie” – podkreśliła. Jest to kolejne potwierdzenie ze strony PKN Orlen, po wcześniejszym komunikacie, gdzie wskazano, że ropy naftowej do rafinerii w Polsce, Czechach i na Litwie są w pełni zabezpieczone. „Zaopatrzenie w surowiec odbywa się na bieżąco, zgodnie z kontraktami długoterminowymi i spotowymi” – podał koncern.

Czytaj więcej

Renault, Stellantis i Volkswagen obawiają się się sankcji w Rosji

Ponadto koncern jasno zaznaczył, że jak na razie hurtowa sprzedaż odbywa się bez zakłóceń, a dostawy są zagwarantowane do wszystkich stacji paliw, który Orlen posiada w kraju około 1800. „Paliwa w Polsce nie brakuje. Zarówno zapasy ropy, jak i produkcja paliw w Grupie Orlen są na poziomie wystarczającym dla pokrycia bieżącego zapotrzebowania” – oświadczył PKN Orlen. Koncern wskazał jednocześnie, że "obserwuje sytuację i jest przygotowany na różne scenariusze". Wczorajsze sytuacje na stacjach paliw doprowadziły do znacznej dezinformacji i manipulacji cenami. W sieci można było zobaczyć paragony, gdzie za litr paliwa liczono niemal 10 zł. Do sprawy odniósł się Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, który na Twitterze napisał „W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw”.

Czytaj więcej

Najchętniej kupowane samochody w Rosji w 2021 roku

Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych poinformował, że na podkarpackich grupach na Facebooku odbywa się "dynamiczna mechaniczna dystrybucja dot. możliwych braków paliwa". Panika jaka została rozsiana, doprowadziła do sytuacji, w której na niektórych stacjach, paliwa podstawowe były niedostępne. Około 2 nad ranem z taką informacją spotkali się klienci, którzy chcieli zatankować paliwo na jednej ze stacji w Warszawie. Nie zmienia to faktu, że najprawdopodobniej w najbliższym czasie musimy liczyć się z podwyżką cen na stacjach. E-petrol przewidywał, że w okresie 21-28 lutego, detaliczna cena paliw podstawowych będzie wynosiła 5,31-5,43 zł za litr PB95 (E5) oraz 5,37-5,49 za litr ON (B7). To jednak szybko może się zmienić, gdyż giełdowa cena za baryłkę ropy Brent, na ICE w Londynie, została po ataku Rosji na Ukrainę, wyceniona na 102,19 USD (+5,52 proc.). Z kolei baryłka West Texas osiągnęła na NYMEX w Nowym Jorku, cenę 96,91 USD (+5,22 proc.).

Czytaj więcej

Coraz bliżej do Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej

Spółki paliwowe PKN Orlen, Grupa Lotos oraz PERN we wspólnym komunikacie zapowiedziały, że "transport ropy naftowej rurociągiem z kierunku wschodniego do Polski odbywa się zgodnie z harmonogramem tłoczeń". Ponadto dodano, że "PKN Orlen, Grupa Lotos i PERN monitorują sytuację na bieżąco i są przygotowane na każdy scenariusz. Polska dysponuje odpowiednimi zapasami surowca i zdywersyfikowanymi, różnorodnymi, źródłami dostaw ropy naftowej". W oficjalnym komunikacie podkreślono również, iż "nasz kraj jest zabezpieczony przed nieprzewidzianymi sytuacjami w obszarze ropy i paliw". Rzeczniczka Orlenu w wypowiedzi dla RMF24.pl powiedziała, że paliwo zostało dostarczone do wszystkich stacji, a jego dowóz jest zabezpieczony. „Paliwa nie zabraknie” – podkreśliła. Jest to kolejne potwierdzenie ze strony PKN Orlen, po wcześniejszym komunikacie, gdzie wskazano, że ropy naftowej do rafinerii w Polsce, Czechach i na Litwie są w pełni zabezpieczone. „Zaopatrzenie w surowiec odbywa się na bieżąco, zgodnie z kontraktami długoterminowymi i spotowymi” – podał koncern.

Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii
Tu i Teraz
Na stacjach jest już nowe paliwo. Sprawdź czy tankujesz je do zbiornika
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Kulturowa rewolucja w Hyundaiu. Pierwszy cudzoziemiec pokieruje koreańskim koncernem