Policja powiększy flotę o sto nowych nieoznakowanych radiowozów wyposażonych w wideorejestratory – ustalił dziennik.pl. Zgodnie z dostępnymi informacjami, przetarg jest podzielony na trzy transze. Dwie z nich dotyczą po 46 pojazdów z kamerami oraz jedna – 8 aut – z wideorejestratorami. Specyfikacja zakłada, że auta powinny mieć silniki minimum czterocylindrowe o mocy minimalnej 200 kW (ok. 272 KM), z napędem na cztery koła i automatyczną skrzynią biegów. Istotnym kryterium jest też przyspieszenie do 100 km/h, które musi wynosić poniżej 6 sekund, a prędkości maksymalna to 250 km/h lub więcej.

Czytaj więcej

Prezydent podpisał nowelizację. Od stycznia za wykroczenia drogowe słono zapłacimy

Zamówienie, które chce złożyć Komenda Główna Policji, nie jest ekologiczne. Wykluczone zostały miękkie hybrydy MHEV, hybrydy trakcyjne HEV oraz PHEV – typu plug-in. Wśród kolejnych wymagań uwzględniono, że dopuszczalne jest nadwozie sedan lub liftback o długości minimum 4750 mm, wysokości nie większej niż 1500 mm, z rozstawem osi minimum 2750 mm. Specyfika wymagań określonych przez policję wyklucza szereg aut. Przykładem może być BMW serii 3, która w słabszych odmianach ma za małą moc (258 KM), a w mocniejszych jest wspomagana układem hybrydowym. Z wyścigu odpadła też Alfa Romeo Giula, która ma zbyt krótkie nadwozie (4643 mm). Dobrą propozycją byłby Volkswagen Passat w odmianie sedan, ale ten nie jest już oferowany. W grze pozostaje zatem Volkswagen Arteon 2.0 TSI o mocy 280 KM, który oferuje napęd 4x4 i przyspieszenie poniżej 6 sekund (5,2 s.) lub Skoda Superb z tym samym silnikiem.

Skoda Superb

Skoda Superb

mat. prasowe