Firma, która do tej pory koncentrowała się na łączeniu pasażerów z taksówkarzami, rzuca więc wyzwanie innej aplikacji przewozowej – Uberowi. Ten jest jednym z wiodących inwestorów w wycenianym na ponad 1 mld dol. amerykańskim startupie Lime, który niedawno wszedł do Polski. Lime oferuje już wynajem e-hulajnóg na minuty we Wrocławiu, a od soboty – w Warszawie. Zapowiedź mytaxi oznacza, że Uber i Daimler zetrą się teraz w kolejnym sektorze.
mat.pras.
Jeszcze w tym roku mytaxi udostępni pilotażowo usługę współdzielenia takich ekologicznych jeździków. Ma to być element międzynarodowej strategii spółki, polegającej na poszerzaniu wachlarza usług związanych z mobilnością w mieście. Przed końcem br. taka usługa „sharingowa” (z ang. sharing – współdzielenie) ruszy w jednym z europejskich miast, a w 2019 r. będzie udostępniana w kolejnych krajach, w których działa mytaxi. Modelem elektrycznych hulajnóg, jaki wykorzysta Daimler, będzie Segway S4.
CZYTAJ TAKŻE: Elektryczne limonki zaleją Wrocław i Warszawę
– Trend współdzielenia e-hulajnóg rozwija się bardzo dynamicznie i staje się coraz bardziej popularny w wielu metropoliach – mówi Eckart Diepenhorst, prezes mytaxi – Współdzielenie elektrycznych hulajnóg to doskonałe uzupełnienie naszego istniejącego biznesu bazującego na współpracy z kierowcami taksówek. Uruchomimy usługę pilotażową e-hulajnóg jako odrębną markę, ale naszym celem jest ułatwienie użytkownikom wyboru pomiędzy naszymi usługami – dodaje.