BMW chce żeby za dziesięć lat Mini stała się marką w pełni elektryczną. Ostatni nowy model z silnikiem benzynowym ma wejść na rynek w 2025 roku i prawdopodobnie będzie dostępny do 2031 roku. Później w ofercie pozostaną włącznie w pełni elektryczne modele Mini. Jak donoszą niemieckie media nie będzie silników spalinowych ani hybryd. Bernd Körber, szef marki Mini już w listopadzie 2020 roku zapowiedział przekształcenie Mini w markę czysto elektryczną. Jak donosi „Spiegel” Oliver Zipse, szef BMW chce oficjalnie ogłosić decyzję jeszcze w tym tygodniu po przedstawieniu bilansu finansowego firmy.
CZYTAJ TAKŻE: Mini Urbanaut: Tak wygląda pomysł pojazdu przyszłości
Mini Cooper SE.
Obecnie Mini oferuje wyłącznie Coopera SE budowanego w Oksfordzie jako model w pełni elektryczny oraz SUV-a Mini Countryman jako hybrydę typu plug-in. Pozostałe modele są napędzane silnikami spalinowymi. Mini sprzedało w zeszłym roku 292 tys. samochodów, w tym 11 proc. z napędem hybrydowym i 6 proc. z napędem elektrycznym. Koncern BMW planuje, że już w 2027 roku połowa sprzedanych aut Mini ma posiadać napęd czysto elektryczny.
Mini Cooper Countryman Plug-in Hybrid.