W pierwotnym projekcie zakładano, że strefy – ich wyznaczanie w dużych miastach stanie się obowiązkowe – będą otwarte dla aut z LPG. – Jednak już na początku procesu legislacji preferencje dla autogazu zostały z tego dokumentu usunięte – informuje Gazeo.pl. Serwis wystosował list do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o przywrócenie poprzedniej wersji przepisów. Powołuje się przy tym na wymienianie w wielu dokumentach unijnych i ustawie o elektromobilności LPG jako jednego z paliw alternatywnych, mających przyczyniać się do obniżania emisji. Gazeo jednocześnie zaznacza, że dotychczasowy przepis dopuszczający LPG do stref był zbyt ogólny. Wymagał doprecyzowania, by obejmował jedynie pojazdy spełniające określone kryteria, np. uzależnione od wieku lub normy emisji spalin.
CZYTAJ TAKŻE: Austria zakazuje motocyklom wjazdu na górskie trasy Tyrolu
Tymczasem nieograniczonemu dostępowi aut z LPG, a także tych z gazem ziemnym do stref czystego transportu ostro sprzeciwia się Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. Jak twierdzi, pojazd gazowy z normą Euro 4, czy 5 nie będzie tak czysty emisyjnie jak samochód z silnikiem zasilanym benzyną czy olejem napędowym. Dodatkowym argumentem ma być fakt, że większość pojazdów na LPG w Polsce to samochody z dokładaną instalacją, dla których nie znane są prawdziwe poziomy emisji. Krytyczne wobec LPG jest także Polskie Stowarzyszenie paliw Alternatywnych (PSPA). – Prawo wjazdu do strefy dla pojazdów napędzanych LPG sprawi, że strefa będzie „czystą” tylko z nazwy – stwierdza PSPA.
Jak na razie, większym problemem może się okazać sama akceptacja mieszkańców miast dla przyszłych stref. Do tej pory takie przedsięwzięcia kończyły się fiaskiem. Jak informowała w listopadzie ub. roku Najwyższa Izba Kontroli, tylko władze Krakowa wprowadziły taką strefę dla ograniczenia negatywnego oddziaływaniu emisji z transportu na zdrowie ludzi i środowisko. Jednak już po upływie około trzech miesięcy od wprowadzenia strefy Kazimierz zliberalizowano zasady jej funkcjonowania. W praktyce doprowadziło to do jej zamknięcia, a zmiana zasad została wprowadzona po wnioskach zarówno mieszkańców jak i naciskach ze strony działających w strefie przedsiębiorców.