Problem z powiększoną strefą płatnego parkowania w Warszawie

W Warszawie rozszerzona została Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego o dzielnice Wola i Praga-Północ. Mieszkańcy zgłaszają jednak niedociągnięcia i problemy. Według nich w wielu miejscach brakuje parkometrów, a mimo to mandaty są wystawiane.

Publikacja: 28.09.2020 20:25

Problem z powiększoną strefą płatnego parkowania w Warszawie

Foto: moto.rp.pl

Włodarze stolicy wraz wprowadzeniem rozszerzonej Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (SPPN) o kolejne dzielnice, podnieśli też wysokość mandatu za nieuiszczenie opłaty za parkowanie. Teraz wynosi ona 250 zł (wcześniej było 50 zł), chyba że zostanie opłacona w przeciągu tygodnia, to zostaje ona obniżona do 170 zł.

CZYTAJ TAKŻE: W Warszawie podwyżki za parkowanie. 250 zł za brak opłaty

Od 7 września br. za parkowanie trzeba płacić również na Woli oraz Pradze-Północ. Nie byłoby w tym nic dziwnego – w końcu pomysł przeszedł konsultacje społeczne – gdyby nie fakt, że zarówno mieszkańcy, jak też kierowcy zwracają uwagę na brak wystarczającej liczby parkometrów. To jednak nie przeszkadza Zarządowi Dróg Miejskich (ZDM) wystawiać mandaty za złe parkowanie. Potwierdzeniem tego jest choćby system e-kontroli, który wyłapuje ponad 1,5 tysiąca pojazdów z nieopłaconym czasem za postój.

""

moto.rp.pl

Całej sprawie przyjrzał się „Super Express”. Jego dziennikarze postanowili na własnej skórze przekonać się jak wygląda ta sytuacja. Potwierdzili, że doniesienia mieszkańców i kierowców są uzasadnione. Wskazali przykładowo, że na ulicy Tatarskiej parkometr został ustawiony przy przystanku autobusowym. Jadąc dalej – gdzie też trzeba płacić za parkowanie – nie ma innego parkometru. Co więcej SPPN obowiązuje również na osiedlowych parkingach – przykładem jest choćby osiedle na rogu Okopowej i Żytniej.

CZYTAJ TAKŻE: ZTP w Krakowie proponuje podniesienie stawek za parkowanie o 1000 proc.

W tej sprawie zabrał głos sam burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski. – Jestem gorącym zwolennikiem SPPN, to jedyny sposób by opanować zjawisko wjeżdżania na cały dzień aut do centrum miasta. Jednak jesteśmy winni uczciwość mieszkańcom. Parkometry nie postawione na czas powinny oznaczać brak kary – stwierdził burmistrz. Jak na razie postawionych jest tylko 170 parkometrów z planowanych 248. Kierowcy nie widząc punktu, w którym mogą zapłacić za postój, wychodzą z założenia, że opłaty nie trzeba uiszczać. ZDM przekonuje jednak, że sposobów na zapłacenie opłaty za parkowanie jest kilka. Słupek, gdzie można wrzucić monety albo zapłacić kartą, to tylko jedna z możliwości. Do wyboru jest np. opcja wysłania SMS albo wykorzystanie jednej z dwóch aplikacji mobilnych. Niedociągnięcia związane z SPPN nie powstrzymują jednak urzędników przed kolejnymi planami rozszerzenia strefy. Tym razem ma to być Żoliborz i Ochota.

Włodarze stolicy wraz wprowadzeniem rozszerzonej Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (SPPN) o kolejne dzielnice, podnieśli też wysokość mandatu za nieuiszczenie opłaty za parkowanie. Teraz wynosi ona 250 zł (wcześniej było 50 zł), chyba że zostanie opłacona w przeciągu tygodnia, to zostaje ona obniżona do 170 zł.

CZYTAJ TAKŻE: W Warszawie podwyżki za parkowanie. 250 zł za brak opłaty

Pozostało 84% artykułu
Tu i Teraz
Porażka elektromobilności. Stellantis wraca do silników diesla i benzynowych
Tu i Teraz
Ten szef koncernu motoryzacyjnego zarabia dziennie 100 tys. euro
Tu i Teraz
Volkswagen Poznań ograniczy produkcję. Nie przedłuży umów czasowych w fabryce
Tu i Teraz
Chińczycy będą produkować w Tychach elektryka. Start już w drugim kwartale 2024
Tu i Teraz
Autostrada A4 dostanie nowy, trzeci pas. Jak wygląda postęp prac?